Ogląda filmy, rozwiązuje sudoku. Boris Johnson wraca do zdrowia

Źródło:
PAP, Daily Express
Królowa Elżbieta życzy powrotu do zdrowia Borisowi Johnsonowi
Królowa Elżbieta życzy powrotu do zdrowia Borisowi Johnsonowi TVN24
wideo 2/22
Królowa Elżbieta życzy powrotu do zdrowia Borisowi Johnsonowi TVN24

Rzecznik Borisa Johnsona poinformował, że brytyjski premier szybko wraca do zdrowia, ale jest jeszcze za wcześnie na spekulacje, kiedy będzie mógł opuścić szpital. Brytyjskie media ujawniają, jak zakażony koronawirusem szef rządu spędza czas podczas leczenia.

Rzecznik premiera w sobotę ograniczył się do zdawkowego komunikatu, że stan zdrowia szefa rządu bardzo szybko się poprawia, a także, że jest on w dobrym nastroju. W piątek po południu poinformowano, że Johnson jest już w stanie wstawać z łóżka i odbywać krótkie przechadzki.

Do stanu zdrowia premiera odniósł się także jego ojciec. Cytowany przez Daily Express Stanley Johnson powiedział, że jego syn będzie potrzebował teraz odpoczynku po przeniesieniu go z oddziału intensywnej terapii. "Choroba Borisa pokazała jak poważna jest epidemia koronawirusa. Cała rodzina jest niesamowicie wdzięczna za wysiłki NHS (National Health Service - red.) i ogromne wsparcie dla Borisa" - dodał ojciec premiera Wielkiej Brytanii.

Filmy, sudoku i rozmowa z narzeczoną

Stacja Sky News, powołując się na źródła z Downing Street, ujawniła, że Johnson po powrocie z oddziału intensywnej terapii ogląda filmy - m.in. trylogię "Władca Pierścieni" oraz brytyjską czarną komedię z 1987 r. "Withnail i ja". Rozwiązuje także sudoku.

Telewizja podała także, że Johnson otrzymał listy od swojej narzeczonej Carrie Symonds, w których znalazło się m.in. zdjęcie ich mającego przyjść na świat za dwa miesiące dziecka.

Będąca w ciąży 32-letnia Symonds przed tygodniem poinformowała, że ona również zakaziła się koronawirusem, ale w jej przypadku wystarczyła izolacja w domu i już wyzdrowiała. Według Daily Express pierwszym życzeniem Johnsona po opuszczeniu oddziału intensywnej terapii była prośba o telefon, by mógł zadzwonić do swojej ciężarnej narzeczonej.

55-letni Johnson na oddziale intensywnej terapii spędził trzy doby, od poniedziałku wieczorem do czwartku wieczorem. Został tam przeniesiony mniej więcej dobę po tym, jak trafił do szpitala św. Tomasza w Londynie w celu, jak wówczas zapewniano, przeprowadzenia rutynowych badań w związku z tym, że spowodowana koronawirusem gorączka nie ustępowała. W poniedziałkowe popołudnie jego stan się jednak pogorszył. Johnson nie wymagał jednak podłączenia do respiratora.

Autorka/Autor:pp

Źródło: PAP, Daily Express

Tagi:
Raporty: