Gubernator Nowego Jorku apeluje o opracowanie ustawy "Po pierwsze - Amerykanie"

Źródło:
PAP

Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo poinformował we wtorek o 195 zgonach z powodu COVID-19 w ciągu doby, a także o spadku liczby hospitalizowanych i przyjmowanych na oddziały intensywnej terapii. Wezwał też do przyjęcia ustawy "Po pierwsze - Amerykanie". W USA o 1894 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych epidemii - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo wezwał we wtorek do przyjęcia ustawy nawiązującej do hasła wyborczego prezydenta Donalda Trumpa z 2016 r. "Po pierwsze Ameryka" - miałaby stworzyć ramy prawne dla wspierania szeregowych obywateli, którzy ucierpieli ekonomicznie z powodu epidemii COVID-19. Podczas konferencji prasowej - które Cuomo przeprowadza codziennie - mówił, że w ciągu ostatnich 24 godzin zmarło 195 osób, co oznacza wzrost o 34 osoby w stosunku do poniedziałku, gdy odnotowano 161 zgonów. Jednocześnie podkreślił, że stale maleje liczba osób wymagających pobytu w szpitalu czy podtrzymywania czynności oddechowych przy pomocy respiratorów. - Podczas gdy w Nowym Jorku obserwujemy coraz niższe wskaźniki określające przebieg epidemii, to w większości USA dzieje się na odwrót - zaznaczył.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- W porównaniu z innymi czynimy oczywiście postępy, ale to nie powód do zarozumiałości czy arogancji – przestrzegł Andrew Cuomo. Zaapelował też, by nie ulegać emocjom i pokusie rozniecania politycznych sporów. Musimy opierać się na ustaleniach nauki, faktach i statystyce - podkreślił. Wskazał też na znaczenie przejrzystości w informowaniu społeczeństwa o rozwoju sytuacji sanitarno-epidemiologicznej.

Gubernator przypomniał, że chociaż stan Nowy Jork opracował najskuteczniejszy program walki z SARS-CoV-2 w całym kraju, to poniósł też znaczne koszty i potrzebuje dziś pomocy w wysokości co najmniej 61 miliardów dolarów, by podołać wydatkom na szkoły, szpitale czy policję. Za niezbędne uznał wsparcie ze strony Białego Domu.

"Chodzi o to, by wspomagać zwykłych ludzi, którzy przeżywają ciężkie chwile"

Andrew Cuomo zaapelował o przyjęcie ustawy federalnej, która stworzyłaby ramy prawne dla wsparcia władz lokalnych i stanowych przez rząd federalny. Przy okazji skrytykował poprzedni pakiet pomocowy, który - jego zdaniem - nie zapewniał wystarczających funduszy. Według Cuomo, Nowy Jork może stanąć w obliczu poważnych cięć m.in. na edukację i służby pierwszej pomocy, jeśli nie otrzyma rządowego wsparcia z Waszyngtonu. Nie powinno się to jednak wpisywać w kontekst kampanii wyborczej czy walki o elektorat i "nie może się sprowadzać do udzielania ulg żądnym zysku korporacjom". - Chodzi o to, by wspomagać zwykłych ludzi, którzy przeżywają ciężkie chwile - zaznaczył.

W ocenie nowojorskiego gubernatora, władze w Waszyngtonie powinny opracować projekt ustawy, która mogłaby się nazywać "Po pierwsze - Amerykanie". Jednym z jej założeń powinno być udzielanie pomocy publicznej tylko tym firmom, które zatrudnią taką samą liczbę osób, jak przed wybuchem epidemii. Jeśli tego warunku nie spełnią, powinny zwrócić całą, w tym - już otrzymaną, pomoc od państwa. Cuomo zaznaczył, że kontaktował się w tej sprawie z grupą nowojorskich deputowanych do Kongresu USA z obu partii - Demokratycznej i Republikańskiej.

Gubernator przestrzegł też przed powtórzeniem błędów w sferze ratowania przedsiębiorstw, jakie popełniono po kryzysie finansowym w 2008 roku. Przypomniał w tym kontekście, że duże banki wykorzystały częściowo fundusze pomocowe do wypłacenia premii swemu kierownictwu, którego uprzednie działania przyczyniły się do krachu.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Dwukrotny wzrost dobowej liczby zgonów

O 1894 wzrósł w ciągu ostatniej doby bilans ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. To dwukrotnie więcej niż w dwóch poprzednich dniach, gdy zmarło 830 i 776 osób. W sumie z powodu COVID-19 w Stanach Zjednoczonych zmarły już 82 224 osoby. Z tej liczby ponad 27 tysięcy przypada na stan Nowy Jork, ponad 9,5 tysiąca - na stan New Jersey, a około 5,1 tysiąca - na Massachusetts.

W ciągu minionej doby liczba nowych zakażeń zwiększyła się o około 22 tysiące. Stany Zjednoczone są światowym liderem pod względem liczby przeprowadzonych testów. Na ponad 9,6 miliona wykonanych w USA testów - do tej pory około 1,4 miliona dało wynik pozytywny.

Autorka/Autor:asty/ks

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: