Aktywiści sprzeciwiający się obowiązkowi noszenia maseczek ochronnych zorganizowali w sobotę wydarzenie "antymaseczkowe" w restauracji w Windermere na Florydzie. Osoby bez maseczek mogły tam dostać darmowe jedzenie. Stan ten jest jednym z nowych epicentrów epidemii COVID-19 w USA.
Floryda jest jednym z nowych epicentrów epidemii COVID-19 w Stanach Zjednoczonych. W ciągu ostatni dwóch tygodni odnotowano tam ponad 100 tysięcy przypadków zakażeń, więcej niż w jakimkolwiek innym stanie.
Zlot przeciwników noszenia maseczek
Właściciele lokalu 33 & Melt w Windermere na Florydzie wywołali kontrowersje po tym, jak ogłosili, że nie wymagają noszenia maseczek. W odpowiedzi na krytykę, jaką wywołali, aktywiści "antymaseczkowi" zorganizowali tam swój zlot, obiecując 100 darmowych posiłków osobom, które przyjdą na niego w sobotę bez maseczek.
W restauracji zrobiło się tłoczno. Na miejsce przybyli agenci federalni Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych (ATF) i udzielili ostrzeżenia właścicielom. Byli zagłuszani przez zebranych na miejscu ludzi, którzy krzyczeli między innymi "Wycofajcie się!".
Trump po raz pierwszy publicznie w maseczce
Eksperci, a także urzędnicy i władze zajmujące się zdrowiem w Stanach Zjednoczonych, ale także na całym świecie, zalecają noszenie maseczek ochronnych, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Prezydent Donald Trump, który od początku epidemii utrzymywał, że maseczki nie zapewniają wystarczającej ochrony, założył po raz pierwszy jedną z nich w sobotę podczas odwiedzin w szpitalu wojskowym Walter Reed National Military Center.
Łączna liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w USA od początku pandemii wyniosła w niedzielę 3 357 130. Liczba zgonów wzrosła do 137,418.
Źródło: Reuters, PAP