Szwedzki rząd wycofał się ze złagodzenia restrykcji przy organizacji imprez. Powodem zmiany decyzji jest wzrost liczby zakażeń koronawirusem. W czwartek poinformowano o 855 nowych zakażonych, co jest największym dobowym przyrostem od końca czerwca w tym kraju.
- Jest mi bardzo przykro, ale obecna sytuacja epidemiczna nie pozwala na wprowadzenie ułatwień w organizacji imprez publicznych - oświadczyła na konferencji prasowej minister kultury, demokracji i sportu Amanda Lind.
Rząd po koniec września zapowiadał, że od 15 października możliwa będzie organizacja imprez kulturalnych oraz sportowych z limitem publiczności do 500 osób po spełnieniu szeregu wymogów, między innymi numerowanych miejsc oraz metrowych odstępów. Obecnie dozwolone są wydarzenia z udziałem maksymalnie 50 uczestników.
Według Lind rząd wycofuje się ze złagodzenia restrykcji czasowo, a gdy sytuacja epidemiczna poprawi się, zamierza powrócić do liberalizacji przepisów.
Jednocześnie rząd nie zmienił decyzji o otwarciu z początkiem października dla odwiedzających domów opieki, w których wiosną doszło do wielu zakażeń. W kilku placówkach, między innymi w Sztokholmie, ponownie odnotowano nowe przypadki koronawirusa.
Największy dobowy przyrost od końca czerwca
W czwartek Urząd Zdrowia Publicznego poinformował o kolejnych 855 zakażeniach koronawirusem. To największy dobowy przyrost od końca czerwca. Łączny bilans to 97 532. Od środy nie odnotowano w Szwecji zgonów wywołanych koronawirusem, ich liczba pozostaje na niezmienionym poziomie 5 892.
Na oddziałach intensywnej terapii przebywa obecnie 25 zakażonych osób. To o dwie więcej niż w środę oraz o cztery niż przed tygodniem. Jednak według szwedzkich władz zdrowotnych to wciąż "niski poziom". Wiosną na takich oddziałach przebywało nawet 550 chorych.
W Szwecji wciąż nie obowiązuje nawet zalecenie zasłaniania twarzy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock