Nawet do około pół miliona miesięcznie wzrosła od stycznia liczba turystów odwiedzająca w tym roku Egipt - powiedział Reutersowi minister ds. turystyki i starożytności Khaled El-Enany. Władze kraju liczą, że przyjmą w tym roku jeszcze większą liczbę odwiedzających.
Dochody z turystyki w Egipcie zwykle stanowią do 15 procent produktu krajowego brutto. Jednak w poprzednim roku z powodu pandemii COVID-19 przychody z turystyki spadły aż o 70 procent.
Powrót po sześciu latach przerwy
W kwietniu tego roku miesięczne przychody z turystyki wyniosły około 500 milionów dolarów, czyli połowę tego, co było przed pandemią. Egipcjanie mają jednak nadzieję na jeszcze większy powrót turystów. Liczą, jak przekazał Enany, że będzie można zaszczepić personel turystyczny w kurortach nad Morzem Czerwonym i nazwać ten obszar miejscem wolnym od COVID-19.
- Ponad 65 procent (turystów) przyjeżdża do kurortów nad Morzem Czerwonym i Synajem Południowym, ponieważ są to przestrzenie na świeżym powietrzu, gdzie można uprawiać sporty wodne. Dokładnie tego szuka turysta po COVID-19 - powiedział egipski minister ds. turystyki w rozmowie z Reutersem.
Kluczem do jeszcze większej liczby turystów ma być powrót do Egiptu rosyjskich turystów. W kwietniu oba państwa porozumiały się w sprawie wznowienia lotów między krajami.
- Jak wiecie, rynek rosyjski był bardzo ważny dla Egiptu. Do 2015 roku zajmował pierwsze miejsce, około 3,5 miliona turystów rocznie - podkreślono.
Loty z Rosji do kurortów Sharm al-Sheikh i Hurghady zostały zawieszone po tym, jak rosyjski samolot pasażerski rozbił się nad półwyspem Synaj w październiku 2015 r., zabijając wszystkie 224 osoby na pokładzie.
Źródło: tvn24.pl, PAP