Powszechne testy na koronawirusa w czeskich zakładach pracy. Rząd zwiększa zasiłek

Źródło:
PAP

W czeskich zakładach pracy wszyscy zatrudnieni będą testowani na obecność koronawirusa - poinformował rząd w Pradze. Gabinet podjął także decyzję o zwiększeniu zasiłku chorobowego wypłacanego na kwarantannie z 60 do 100 procent wynagrodzenia.

Firmy zatrudniające więcej niż 250 pracowników będą musiały zacząć testowanie w środę; muszą przebadać załogę na obecność koronawirusa do 12 marca. Firmy liczące od 50 do 249 osób rozpoczną testy w piątek i muszą przetestować zatrudnionych do 15 marca. W przesiewowych testach nie będą musieli uczestniczyć pracujący w ramach pracy zdalnej w domach.

Jak przekazał w poniedziałek wicepremier, minister przemysłu i handlu Karl Havliczek, przygotowanie i przeprowadzenie testów leży leży w gestii pracodawcy, a pracownik ma obowiązek poddać się badaniu. Według Havliczka w ciągu dwóch tygodni w 10 tys. firm zostanie przetestowanych 2,1 mln pracowników. Podkreślił, że badania przesiewowe są alternatywą dla zamknięcia firm i ograniczenia produkcji, często eksportowej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zwiększenie zasiłku chorobowego

Część ekspertów podkreśla, że wprowadzone przez rząd od poniedziałku ograniczenia w przemieszczaniu się osób są niewystarczające, ponieważ jednym z głównych źródeł infekcji są zakłady pracy. Gabinet zdecydował także o wprowadzeniu nowej wysokości zasiłku chorobowego. Osoby trafiające na kwarantannę będą otrzymywać nie 60 procent płacy jak dotąd, ale 100 procent. Różnica między zasiłkiem a wynagrodzeniem powodowała do tej pory, że część pracowników ukrywała kontakty z zakażonymi i lekceważyła obowiązek izolacji.

W poniedziałek rząd zdecydował o kontynuacji przerwanego w ubiegłym roku programu, zmierzającego do opracowania czeskiej szczepionki przeciwko COVID-19. Program przerwano między innymi z uwagi na informacje o kolejnych szczepionkach komercyjnych, które miały być dostępne na rynku. Na pierwszą fazę wydano równowartość około 165 tysięcy euro. Druga ma kosztować około 10 milionów euro. Kontynuację projektu uzasadniono między innymi pojawieniem się w Czechach nowych wariantów koronawirusa.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: