Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO dali w czwartek mandat głównemu dowódcy wojskowemu Sojuszu do koordynowania działań w walce z koronawirusem. Chodzi między innymi o zbieranie informacji dotyczących wolnych miejsc w szpitalach, a także o nadwyżkach sprzętu. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaapelował też w czwartek do Rosji o spowodowanie wstrzymania walk przez wspieranych przez nią bojowników w Donbasie, tak by możliwe były działania, nakierowane na powstrzymanie pandemii COVID-19.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>
- Poprzez centrum koordynacji NATO mobilizujemy teraz więcej wsparcia. Daliśmy zadanie naszemu naczelnemu dowódcy, by zidentyfikował, gdzie są jakieś nadwyżki, gdzie jest sprzęt, dostępne zdolności, które mogą być wykorzystane, by wesprzeć inne kraje w Sojuszu - powiedział podczas telekonferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Przyznał, że wszystkie kraje są dotknięte kryzysem potrzebują sprzętu, czy miejsc w szpitalach, ale - jak podkreślił - niektóre państwa mają więcej możliwości niż inne. Zwrócił przy tym uwagę, że nie wszystkie kraje będą miały szczyt pandemii w tym samym czasie. A to umożliwia przesuwanie pewnych zasobów.
"NATO zostało stworzone, aby radzić sobie z kryzysami"
Przykładem może być przetransportowanie przez Luftwaffe chorych z przeciążonych włoskich szpitali do Niemiec. Sojusz we współpracy z Eurocontrolem, organizacją zajmującą się bezpieczeństwem ruchu w przestrzeni powietrznej, ma pracować nad uproszczeniem procedur dotyczących takich operacji.
- NATO zostało stworzone, aby radzić sobie z kryzysami. Możemy pomóc, a nasz Sojusz odgrywa swoją rolę - zaznaczył Jens Stoltenberg. Koordynacja działań w obliczu pandemii to jedno z ustaleń ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którzy po raz pierwszy w historii przeprowadzili naradę za pomocą zabezpieczonego łącza wideo.
Działaniami, które mają być odpowiedzią na pandemię COVID-19 ma się zająć naczelny dowódca sojuszniczy w Europie (SACEUR) generał Tod D. Wolters. NATO już teraz umożliwia dostarczanie drogą powietrzną sprzętu medycznego, udostępniania namioty szpitalne czy żołnierzy do odkażania przestrzeni i wzmacniania posterunków granicznych.
- Jestem wdzięczny za dalsze oferty pomocy, które dziś złożyli sojusznicy z NATO, oraz za znaczące wsparcie, które już zapewnili - oznajmił sekretarz generalny, wskazując, że chodzi o transport powietrzny środków medycznych, zapewnienie personelu medycznego i wykorzystanie innowacyjnych technologii do walki z COVID-19.
Stoltenberg podkreślił, że głównym zadaniem NATO pozostaje ochrona prawie jednego miliarda obywateli państw, które należą do Sojuszu. Zapewnił, że zdolność NATO do prowadzenia operacji nie została podważona przez epidemię.
Apel Stoltenberga do afgańskich talibów
Poza odpowiedzią na rozprzestrzenianie się koronawirusa ministrowie rozmawiali na temat Iraku oraz Afganistanu. Szefowie dyplomacji zgodzili się między innymi na wzmocnienie misji szkoleniowej w Iraku. Chodzi o szkolenie i edukację podoficerów, inżynierów i policji federalnej.
Mówiąc o Afganistanie, sekretarz generalny wezwał talibów i wszystkie podmioty polityczne do odegrania swojej roli, by poprawić sytuację na miejscu. Jens Stoltenberg zaznaczył, że na razie nie została podjęta decyzja o dalszej redukcji żołnierzy sił międzynarodowych w tym kraju.
29 lutego Stany Zjednoczone i talibowie osiągnęli porozumienie w sprawie wycofania z Afganistanu sił międzynarodowych dowodzonych przez USA, po 18 latach wojny. Warunki pokoju w Afganistanie mają być jednak negocjowane bezpośrednio między wspieranym przez USA rządem w Kabulu a talibami.
"Kryzys stał się wymówką, by ograniczać prace misji monitorującej OBWE"
Sekretarz generalny NATO zaapelował też do Rosji o spowodowanie wstrzymania walk przez wspieranych przez nią bojowników w Donbasie - Wzywamy Rosję do zatrzymania walk na Ukrainie. Rosja wspiera separatystów, którzy są odpowiedzialni za łamanie zawieszenia ognia. Zawieszenie ognia musi być w pełni wdrożone, by możliwa była walka z kryzysem COVID-19 - powiedział na telekonferencji prasowej.
W ubiegłym tygodniu o dostęp do kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów części obwodów ługańskiego i donieckiego na wschodniej Ukrainie dla Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) oraz przedstawicieli organizacji pomocowych upominała się dyplomacja Unii Europejskiej.
Jens Stoltenberg zaznaczył, że pomimo wezwania do zatrzymania aktywności militarnych w Donbasie, wspierani przez Rosję separatyści cały czas atakują ukraińskie siły na wschodzie kraju. Dochodzi do łamania zawieszenia ognia zarówno w Ługańsku, jak i Doniecku. Sekretarz generalny NATO zauważył, że informuje o tym nie tylko strona ukraińska, ale też przedstawiciele OBWE.
- Personel monitorujący OBWE ma teraz większy problem z wykonywaniem swoich zadań, ponieważ ogranicza się mu możliwość swobodnego przemieszczania się i z tego powodu nie jest w stanie składać raportów o sytuacji na miejscu, w taki sposób, w jaki powinien - stwierdził.
- Kryzys koronawirusowy stał się wymówką, by dalej ograniczać prace misji monitorującej OBWE i to sprawia, ze sytuacja we wschodniej Ukrainie jest jeszcze trudniejsza - oświadczył Stoltenberg.
Podczas czwartkowej wideokonferencji ministrowie spraw zagranicznych państw Sojuszu uzgodnili pakiet działań dotyczący współpracy z Ukrainą i Gruzją. Sekretarz generalny wyjaśnił, że chodzi o ćwiczenia, dostęp do programów edukacyjnych NATO, dzielenie się danymi z radarów, które pozwalają lepiej zrozumieć aktywność w powietrzu w regionie. - To kolejny element w bardzo silnym i trwałym partnerstwie pomiędzy NATO i Ukrainą - oznajmił Stoltenberg.
Autorka/Autor: asty//now
Źródło: PAP