Ostrzeżenia nad granicą, wstrzymane loty i wycieczki. Chiny izolują się od Korei Północnej


Od poniedziałku chiński przewoźnik państwowy Air China zawiesił połączenia lotnicze do stolicy Korei Północnej, Pjongjangu. Jednocześnie sprzedaż wycieczek do tego państwa wstrzymały największe chińskie agencje turystyczne. Pogłębienie izolacji następuje w czasie, gdy rośnie napięcie na Półwyspie Koreańskim.

Decyzja o zawieszeniu lotów weszła w życie od poniedziałku, po raz pierwszy zapowiedziano ją nieoczekiwanie w piątek. Nie jest jasne, czy zawieszono wszystkie, czy jedynie część połączeń. Nie poinformowano również, na jak długo wprowadzono ograniczenia.

Wstrzymane loty i wycieczki

Jak tłumaczono, powodem zawieszenia lotów Air China do Korei Północnej jest niewielkie zainteresowanie klientów, nie wykreślono jednak całkowicie Pjongjangu z siatki połączeń przewoźnika. - Air China nie wstrzymały obsługi trasy Pekin-Pjongjang, lecz tymczasowo zlikwidowały część połączeń na podstawie wyników sprzedaży biletów - wyjaśniał w piątek przedstawiciel chińskich linii lotniczych, nie podając jednak szczegółów.

Chińska telewizja państwowa CCTV podawała wcześniej, że Air China na czas nieokreślony zawiesiła wszystkie połączenia lotnicze między Pekinem a Pjongjangiem. Loty do stolicy Korei Płn. - odbywające się w poniedziałki, środy i piątki - rozpoczęły się w 2008 roku, ale często były likwidowane z powodu bliżej niewyjaśnionych problemów. Air China jest jedyną zagraniczną linią lotniczą, która wykonywała dotąd loty do Korei Północnej.

Jak jednak zauważa Radio Wolna Azja, decyzja o wstrzymaniu lotów zapadła nagle w czasie, gdy rosną obawy przed przeprowadzeniem przez Koreę Północną kolejnej próby atomowej, zaś Stany Zjednoczone zagroziły podjęciem zdecydowanych działań wobec reżimu i wysłały w jego kierunku lotniskowiec wraz z okrętami grupy uderzeniowej. Wywołało to spekulacje, jakoby decyzja o wstrzymaniu lotów do Pjongjangu nie była motywowana jedynie kalkulacją ekonomiczną, ale miała związek ze wzrostem napięcia na Półwyspie Koreańskim.

Podobne spekulacje wywołało wstrzymanie sprzedaży wycieczek do Korei Północnej przez największe chińskie biura podróży, o którym to w poniedziałek poinformowała agencja AFP. Decyzję tę biura oficjalnie również tłumaczą brakiem zainteresowania ze strony klientów, jednak niechińskie biura podróży organizujące takie wycieczki twierdzą, że zainteresowanie nimi nie zmniejszyło się w ostatnim czasie.

Sojusznik pełen obaw

Według Radia Wolna Azja na rosnące napięcie na Półwyspie Koreańskim zareagowały w ostatnich dniach także lokalne władze graniczącej z Koreą Północną chińskiej prowincji Liaoning. Miały one wydać ostrzeżenie środowiskowe w celu przygotowania się na "jakiekolwiek nuklearne lub chemiczne incydenty środowiskowe w Korei Północnej". Ostrzeżenie dotyczy między innymi liczącego ponad sześć milionów mieszkańców miasta Dalian i skutkuje mobilizacją wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli.

Chiny są głównym sojusznikiem Korei Północnej, ale popierają sankcje ONZ wobec niej, ponieważ sprzeciwiają się rozwijanemu przez Pjongjang programowi zbrojeń oraz konfrontacjom komunistycznego reżimu z USA i ich sojusznikami. Pod koniec lutego 2017 roku Pekin wstrzymał już import węgla z Korei Północnej. Surowiec ten jest najważniejszym towarem eksportowym Północy i prawie w całości trafiał dotąd właśnie do Chin.

Północnokoreańskie prowokacje

Chiny nasilają izolację Korei Północnej w czasie, gdy napięcia w regionie są coraz większe. W niedzielę rano czasu lokalnego o nieudanej próbie balistycznej przeprowadzonej przez Pjongjang poinformowały źródła wojskowe Korei Południowej. Dokonanie testu potwierdził również Pentagon. Pocisk wystrzelono z rejonu Sinpo, w prowincji Hamgjong Południowy na wschodzie kraju.

Próby dokonano nazajutrz po wielkiej paradzie wojskowej w stolicy Korei Północnej - Pjongjangu - z okazji 105. rocznicy urodzin Kim Ir Sena, zalożyciela KRLD. Wcześniej światowe media spekulowały, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un może zarządzić nowy test broni nuklearnej.

Zdaniem analityków Kim Dzong Un, rozbudowując potencjał rakietowy i nuklearny mimo zakazów ONZ, chce, poza wywieraniem nacisku politycznego na Seul i Waszyngton, wzmocnić również swoją pozycję i wizerunek wewnątrz kraju.

Autor: mm\mtom / Źródło: RFA, NDTV, Reuters, PAP