W Indiach palacze papierosów będą musieli zacząć uważać na to w jakim miejscu zaciągają się dymkiem. Dziś wszedł tam w życie zakaz palenia w miejscach publicznych.
Zakaz palenia tytoniu w Indiach, obowiązujący od 2 października, dotyczy miejsc publicznych, w tym biur i restauracji. Jedynymi miejscami, gdzie swobodnie będzie można zapalić, stanie się teraz ulica, niektóre punkty w parkach, prywatne mieszkania i samochód.
Liczba palaczy rośnie
W Indiach jest ok. 240 milionów nałogowych palaczy. Wprowadzenie zakazu ma doprowadzić do ograniczenia tej olbrzymiej liczby. Nieposłuszni nałogowcy, którzy będą łamać nowe prawo, mogą narazić się na grzywnę w wysokości 200 rupii (około czterech dolarów). Na wprowadzenie tego ograniczenia wpłynął fakt, że każdego roku mieszkańcy Indii wypalają 102 miliardy papierosów. Co roku z powodu chorób, związanych z tym nałogiem, umiera tu 900 tysięcy ludzi. Także co rok liczba palaczy w Indiach wzrasta o 5-6 procent.
Walka o zdrowie, walka o klienta
Już pięć lat temu władze wprowadziły pierwsze ograniczenia wobec palaczy oraz zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych. Jednak przepisy te nie były przestrzegane i nie wpłynęły na zmniejszenie sprzedaży wyrobów tytoniowych. Producenci papierosów obawiając się utraty dochodów rozpoczęli protest przeciwko nowemu zakazowi . Jedną z głównych indyjskich firm tytoniowych jest ITC Ltd. Przedstawiciele firmy sfrustrowani nowym przepisem skierowali już sprawę zakazu palenia do sądu - rozprawa odbędzie się 18 listopada.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24