Koniec sagi uwięzionego okrętu? ONZ nakazuje puścić ARA Libertad


Międzynarodowy Trybunał Prawa Morza ONZ nakazał władzom Ghany natychmiast uwolnić argentyński żaglowiec szkolny ARA Libertad. Okręt od początku października stoi zaaresztowany w porcie Tema na wniosek firmy posiadającej miliony dolarów w papierach dłużnych argentyńskiego rządu. Buenos Aires nie ma zamiaru ich spłacać.

Saga uwięzionego żaglowca i jego załogi doprowadziła do gwałtownego pogorszenia relacji dyplomatycznych pomiędzy Argentyną i Ghaną. W najgorętszym momencie sportu Argentyńczycy na pokładzie okrętu mieli nawet grozić bronią próbującym wejść nań ghanijskim urzędnikom.

Okręt zakładnikiem

ARA Libertad jest okrętem szkolnym argentyńskiej floty. Jednostka z około 300 członkami załogi i kadetami na pokładzie zawinęła na początku października do ghanijskiego portu Tema. Miała to być rutynowa, kilkudniowa, wizyta podczas rejsu szkolnego.

Pobyt okrętu w Ghanie jednak znacznie się przedłużył. Dzień po zawinięciu do portu miejscowy sąd nałożył na ARA Libertad areszt. Uczyniono to na wniosek funduszu kapitałowego NML Capital, który specjalizuje się w skupywaniu długów i ich egzekwowaniu. Firma posiada papiery dłużne argentyńskiego rządu warte 370 milionów dolarów, których ten nie ma zamiaru spłacać, ponieważ uznaje je za nieważne. Pochodzą one od banków, które nie zgodziły się na porozumienie z Argentyną i restrukturyzację jej długów po krachu finansowym kraju.

Statek stał się zakładnikiem w walce o egzekucję długów. Władze Argentyny konsekwentnie odmawiały jakichkolwiek rozmów na temat ich spłaty, domagając się jednocześnie uwolnienia jednostki. Z pokładu żaglowca ewakuowano większość załogi i kadetów, zastawiając jedynie szkieletową obsadę.

W listopadzie na ARA Libertad doszło do poważnego incydentu, kiedy na pokład próbowali wejść pracownicy portu celem przeprowadzenia żaglowca do innego nabrzeża. Argentyńska załoga nie chciała się na to zgodzić i ostatecznie sięgnęła po broń. Buenos Aires twierdzi, że jedynie wyjęto ją z magazynu i "pokazano" celem odstraszenia Ghanijczyków. Ci natomiast twierdzą, że do nich z niej celowano. Ostatecznie okręt został tam gdzie był wcześniej.

Po myśli Argentyny

Sprawa ARA Libertad trafiła w końcu do Trybunału Prawa Morza ONZ w Hamburgu. Sędziowie uznali, że Ghana musi natychmiast i bezwarunkowo uwolnić żaglowiec, bowiem jako okręt wojenny ma immunitet.

Nieprzekraczalnym terminem wyegzekwowania orzeczenia jest 22 grudnia. Na dodatek władze Ghany mają uzupełnić zapasy na okręcie, tak, aby mógł bez problemu dopłynąć do ojczyzny.

Autor: mk/tr / Źródło: BBC News