Koniec ośmiu miesięcy izolatki

 
Manning jeszcze w cywiluWikipedia

Przez osiem miesięcy był zamknięty w izolatce w więzieniu marynarki wojennej w Wirginii. Był zmuszony do spania nago i wielokrotnie budzony w nocy. Teraz Bradley Manning, były żołnierz USA, który miał przekazać Wikileaks setki tysięcy tajnych dokumentów, nareszcie może się cieszyć odrobiną wolności.

23-latek został przeniesiony do wojskowego więzienia Fort Leavenworth w Kansas 20 kwietnia i będzie w nim oczekiwał na proces. Po przejściu drobiazgowych badań mających ocenić jego kondycję fizyczną i psychiczną Manning został zakwalifikowany jako więzień podlegający "średniemu reżimowi".

Powiew wolności

Domniemany informator Wikileaks będzie mógł odtąd kontaktować się z ok. 10 innymi więźniami czekającymi na proces, przyjmować gości, a także otrzymywać nieograniczoną ilość korespondencji (choć jednorazowo w celi może mieć 20 listów). Przysługiwać mu będą także trzy godziny na rekreację, z czego część na świeżym powietrzu. Manning będzie mógł ćwiczyć, a także jeść posiłki w towarzystwie innych osadzonych.

Nowa cela Manninga ma osiem metrów kwadratowych i znajduje się w niej okno - w przeciwieństwie do cel więźniów już skazanych - informuje naczelniczka więzienia pułkownik Dawn Hilton.

Wcześniej przez osiem miesięcy Manning znajdował się w więzieniu marynarki wojennej w Wirginii. 23 godziny na dobę przebywał w izolacji, był zmuszany do spania nago i wielokrotnie budzony w ciągu nocy, co było tłumaczone względami bezpieczeństwa. Obrońcy Manninga twierdzą, że warunki, w jakich był on przetrzymywany, były nieludzkie. Miały być też nieuzasadnione, ponieważ nigdy nie przejawiał skłonności samobójczych.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia