- W piątek odbędzie się spotkanie NATO, na którym zapadnie decyzja, kiedy i w jaki sposób zakończyć operację ochrony ludności cywilnej w Libii - oświadczył sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Jednocześnie ocenił, że misja sojuszu jest sukcesem.
- NATO i jego partnerzy z powodzeniem zrealizowali historyczną misję Rady Bezpieczeństwa ONZ, służącą ochronie ludności cywilnej w Libii - ocenił Rasmussen w oświadczeniu w Brukseli.
Szybka decyzja?
- Wraz ze zdobyciem Syrty i Bani Walid (dwóch ostatnich bastionów zwolenników Kaddafiego) moment zakończenia misji znacznie się przybliżył - stwierdził szef NATO. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w porozumieniu z ONZ i Narodową Radą Libijską.
Agencja Associated Press podała, powołując się na anonimowe źródło dyplomatyczne, że zakończenie misji może zostać zatwierdzone w ciągu dwóch najbliższych dni, jeśli przywódcy NATO potwierdzą, że nie ma już potrzeby kontynuować misji.
Koniec operacji
Doniesienia o śmierci obalonego libijskiego dyktatora płk. Muammara Kaddafiego Rasmussen skomentował słowami: "Po 42 latach zakończyły się wreszcie rządy strachu", dzięki czemu "Libia może rozpocząć nowy rozdział". Zaapelował do tymczasowych władz, Narodowej Rady Libijskiej, by nie dopuściły do ataków odwetowych wobec cywilów oraz by wykazały się powściągliwością wobec pokonanych zwolenników Kaddafiego.
Rasmussen zwrócił się też do wszystkich Libijczyków, by "odłożyli na bok dzielące ich spory i wspólnie budowali lepszą przyszłość".
Były libijski dyktator Muammar Kaddafi został zabity w czwartek w okolicach Syrty. Wraz z nim zginął jeden z jego synów Mutassim.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia