Znaleziono ciała dwóch przedstawicieli Organizacji Narodów Zjednoczonych w Demokratycznej Republice Konga, Amerykanina Michaela Sharpa oraz Szwedki Zaidy Catalan. Kobiecie obcięto głowę, ciało mężczyzny było całe - podał rzecznik kongijskiego rządu Lambert Mende, cytowany w środę przez AFP.
Zwłoki Sharpa oraz Catalan, którzy zaginęli 12 marca, zostały znalezione we wtorek. Jak oświadczył w komunikacie sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, "oddali życie, usiłując zrozumieć przyczyny konfliktu w DRK (...), by zaprowadzić pokój w tym kraju".
Los kilku osób nieznany
- Ufam kongijskim władzom, że przeprowadzą pełne śledztwo dotyczące tego wypadku. Narody Zjednoczone także przeprowadzą śledztwo. W przypadku czynów przestępczych Narody Zjednoczone zrobią wszystko, co w ich mocy, by zapewnić, że sprawiedliwości stanie się zadość - zapewnił sekretarz.
Według kongijskiego rządu przedstawiciele ONZ zostali porwani wraz z czterema Kongijczykami w pobliżu wioski Ngombe w graniczącej z Angolą prowincji Kasai-Central. Niedaleko od tego miejsca znaleziono również ciało jednego z Kongijczyków, który był tłumaczem grupy. Nie poinformowano, jaki jest los reszty Kongijczyków.
Sharp i Catalan wchodzili w skład powołanej przez sekretarza generalnego ONZ grupy ekspertów monitorujących naruszanie sankcji, jakie nałożyła na Demokratyczną Republikę Konga Rada Bezpieczeństwa ONZ. Przestrzeganie zawartego w 2013 roku porozumienia pokojowego między DRK i 10 państwami regionu nadzoruje Misja Stabilizacyjna ONZ w Demokratycznej Republice Konga (MONUSCO).
Wojna domowa w Kongo
W rezultacie trwających od ubiegłego lata w Kasai-Central walk sił bezpieczeństwa z lokalną milicją plemienną zginęło już co najmniej 400 ludzi, a 200 tys. osób musiało opuścić swe stałe miejsca zamieszkania. Według anonimowych źródeł cytowanych przez EFE porwania przedstawicieli ONZ dokonali bojownicy lokalnych milicji.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Raport ONZ S/2016/1102 | un.org