Władze w Erywaniu poinformowały o wynikach badań ciał 3330 osób, które zginęły w wyniku zeszłorocznych walk o separatystyczny Górski Karabach. Konflikt zbrojny Armenii i Azerbejdżanu trwał od września do listopada. Zakończył się podpisaniem porozumienia o zawieszeniu broni, choć od tego czasu nie brak obustronnych oskarżeń o łamanie rozejmu.
"Według stanu na 1 stycznia 2021 roku 3330 ciał przeszło badania w zakresie medycyny sądowej. Pobrano 1441 próbek w celu identyfikacji. Obecnie jest badanych 871 ciał. Zidentyfikowano już 436 ciał, 66 - w ciągu ostatnich 10 dni" - poinformowało w sobotę ministerstwo zdrowia Armenii. Resort nie sprecyzował, ile w tej liczbie jest ofiar wśród żołnierzy, a ile - i czy w ogóle - wśród ludności cywilnej.
Na początku grudnia ministerstwo zdrowia Armenii przekazało, że w wyniku walk o Górski Karabach, które trwały od 27 września do 9 listopada, zginęło 2660 żołnierzy ormiańskich. Później liczba ta - jak przekazał portal Kaukaski Węzeł - nie była aktualizowana. Portal przypomniał też słowa premiera Armenii Nikola Paszyniana, który mówił o "setkach zaginionych wojskowych" w czasie konfliktu.
"Armeńska opozycja uważa, że władze celowo zaniżają liczbę ofiar, ich zdaniem sięga ona 4750" - napisał Kaukaski Węzeł.
Strona azerbejdżańska informowała po zawieszeniu broni, że w walkach o Górski Karabach zginęło 2783 żołnierzy, a ponad 100 zostało uznanych za zaginionych.
Próba odzyskania kontroli
Górski Karabach jest położony na terytorium Azerbejdżanu. Od wojny w latach 90. ubiegłego wieku, która wybuchła po rozpadzie Związku Radzieckiego, był kontrolowany przez Ormian.
We wrześniu zeszłego roku Azerbejdżan podjął próbę odzyskania kontroli nad separatystycznym regionem. Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i przejęło kontrolę nad szeregiem miejscowości, Armenia i Azerbejdżan podpisały porozumienie o zawieszeniu broni. Dokument zakładał również wymianę jeńców wojennych, a także powrót uchodźców do Górskiego Karabachu.
Rosja wystąpiła jako gwarant przestrzegania umów dotyczących rozejmu, a do Górskiego Karabachu został wysłany rosyjski kontyngent pokojowy.
Łamane ustalenia
Podpisanie porozumienia 10 listopada nie oznacza jednak, że w spornym regionie ustały wszelkie walki. W połowie grudnia władze Azerbejdżanu informowały o śmierci czterech swoich żołnierzy, a rządzący w Armenii - o sześciu rannych wojskowych. Obydwie strony oskarżały się nawzajem o naruszanie zawieszenia broni.
Pod koniec grudnia ministerstwo obrony w Baku oskarżyło Ormian o atak w odzyskanym przez armię azerbejdżańską regionie Chodżawend w Górskim Karabachu. Strona ormiańska zaprzeczyła tym doniesieniom.
Źródło: kavkaz-uzel.eu, news.am, RBK
Źródło zdjęcia głównego: mil.am