Przyspieszone wybory parlamentarne w Polsce są nieuchronne. Ich termin zależy od wyników polsko-amerykańskich rozmów na temat tarczy antyrakietowej – ocenia rosyjski dziennik "Kommiersant".
- Koalicja rządowa w Polsce się rozpadła. W niedzielę wieczorem lider Samoobrony Andrzej Lepper ogłosił, że oboje ministrowie z jego partii opuszczą rząd. Sprawia to, że przedterminowe wybory są nieuchronne – pisze rosyjska gazeta.
Według "Kommiersanta", odwlekanie wyborów jest niekorzystne dla Prawa i Sprawiedliwości. - Notowania partii nieustannie spadają i w wypadku przeprowadzenia wyborów wiosną ryzykuje ona całkowitą utratę wpływów" - czytamy w gazecie.
Jednocześnie dziennik ocenia, że bracia Kaczyńscy nie zamierzają zbytnio się spieszyć. "Kommiersant" przypomina, że tuż po dymisji Andrzeja Leppera premier Jarosław Kaczyński mówił, że jego partia gotowa jest do przeprowadzenia przyspieszonych wyborów, ale nie wcześniej niż 30 września.
- Do tego czasu bracia chcieliby zawrzeć mający pryncypialnie ważne znaczenie traktat z Waszyngtonem o dyslokacji na terytorium Polski dziesięciu antyrakiet, wchodzących w skład systemu obrony przeciwrakietowej (NMD) USA – pisze dziennik.
- Po tym bracia Kaczyńscy będą mogli być pewni swojej przyszłości – w dowód wdzięczności za usługę Waszyngton na pewno się o nich zatroszczy - komentuje gazeta.
Dodaje, że nowy rząd, który według dziennika sformuje Platforma Obywatelska, także na tym skorzysta. "Odpowiedzialność za niepopularną w Polsce decyzję o rozmieszczeniu u siebie bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej pozostanie na starym rządzie, a nowy zajmie się normalizacją popsutych stosunków z zachodnimi i wschodnimi sąsiadami" – pisze "Kommiersant".
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl