Na karę od trzech do ośmiu lat więzienia skazał belgijski sąd troje przywódców grupy powiązanej z Al-Kaidą. Terrorystyczne ugrupowanie rekrutowało ochotników do walki z żołnierzami międzynarodowej koalicji w Afganistanie.
Na najwyższy wyrok - osiem lat pozbawienia wolności - sąd skazał pochodzącą z Maroka belgijską radykałkę Malikę El Aroud. Proces kobiety zaczął się 8 marca. Oprócz niej sądzono ośmiu innych oskarżonych, w tym dwóch zaocznie.
Aroud została uznana za winną "przewodzenia grupie terrorystycznej powiązanej z Al-Kaidą", która w Belgii i Francji rekrutowała młodych ludzi do prowadzenia dżihadu w Afganistanie.
Skazany zaocznie
Również na osiem lat, ale zaocznie skazano jej męża, pochodzącego z Tunezji Moeza Garsalloui. Jemu zarzucono, że eskortował ochotników z Turcji do granicy afgańsko-pakistańskiej.
Obecnie ukrywa się on najprawdopodobniej w Waziristanie na północy Pakistanu.
Za trzeciego przywódcę grupy sąd uznał Hichama Beyayo, ochotnika który brał udział w szkoleniach w obozie Al-Kaidy. Beyayo został skazany na pięć lat.
Spośród pozostałych sześciu podejrzanych jeden został uniewinniony, a pięciu pozostałych, w tym jednego zaocznie, skazano na kary od trzech do pięciu lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu