Klich: NATO nas nie docenia

Klich: NATO nas nie docenia
Klich: NATO nas nie docenia
TVN24
Klich: NATO nas nie doceniaTVN24

- Polska powinna przede wszystkim zadbać, by polskie wysiłki w Afgnistanie były lepiej postrzegane w kwaterze głównej NATO – powiedział w Magazynie 24 Godziny Bogdan Klich. Szef MON odrzucił też pomysł, by żołnierze poświęcili więcej uwagi sprawom odbudowy. Misja ma zachować militarny charakter.

Zdaniem ministra, Kwatera Główna Sojuszu nie docenia naszego zaangażowania w misji afgańskiej. Przyznał jednak, że wynika to z małej liczebności polskiego kontyngentu.

Więcej żołnierzy, lepiej skoncentrowanych

- Dlatego musimy zwiększyć ilość żołnierzy w Afganistanie - ocenia Klich. Dodaje też, że polscy żołnierze powinni być skoncentrowani w jednym miejscu. Minister zgodził się z byłym wiceszefem resortu obrony gen. Stanisławem Koziejem, który powiedział dziś, że pod tym względem afgańska misja „nie była najlepiej zorganizowana”.

- Koncentracja polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie nie jest głównym problemem naszej misji w tym kraju - ocenia inny były minister obrony narodowej Aleksander Szczygło (PiS). Jego zdaniem większą uwagę należy poświęcić m.in. sprawom odbudowy.

Klich: - To jest misja bojowa (TVN24)
Klich: - To jest misja bojowa (TVN24)

- Nie stać nas na misje humanitarne - oponuje jednak Klich zapewniając, że operacja zachowa swój militarny charakter.

Szczygło zgadza się za to z Klichem, że polski kontyngent w Afganistanie powinien być większy. Jego zdaniem jest to konieczne dla zapewnienia obsługi śmigłowców, które będą wysłane do Afganistanu. - To są główne problemy, które należy rozwiązywać w misji afgańskiej - mówił Szczygło. Dodał, że operacja w Afganistanie jest "inna niż misja iracka, jest to operacja natowska i głównym jej zadaniem jest zniszczenie jak największej ilości zagrożeń terrorystycznych".

Ten postulat krytykuje z kolei gen. Koziej. Powiedział, że nie jest „entuzjastą” takiej koncepcji. Klich zaś jest zdania, że wysłanie dodatkowych żołnierzy jest niezbędne.

Pakistan niegroźny

Klich: - Nie stać nas na czysto humanitarne gesty (TVN24)
Klich: - Nie stać nas na czysto humanitarne gesty (TVN24)

Klich przyznał, że destabilizacja w sąsiednim Pakistanie będzie wpływać na Afganistan. - Ryzyko w przygranicznym pasie wzrasta, ale nasi żołnierze go nie patrolują. I nie sądzę, żebyśmy zdecydowali się na taki krok – zapewnił minister, dodając, że „nasi żołnierze są dobrze osłaniani wywiadowczo i kontrwywiadowczo”. - Będziemy w stanie przewidywać reakcje przeciwnika – stwierdził.

Kiedy do Czadu, kiedy z Iraku?

Bogdan Klich po raz kolejny zapewnił, że iracka misja jest już stopniowo wygaszana. - Do końca stycznia prace w ministerstwie powinny być zakończone – zadeklarował, dodając, że istnieje dokładny plan wyjścia z Iraku: - Jest kalendarz i jest on realizowany.

Minister nie potrafił powiedzieć dokładnie, kiedy kilkuset polskich żołnierzy pojedzie na misję do Czadu: - Jak Unia Europejska będzie gotowa, bo to jest jej misja – powiedział jedynie Klich. Powodem jest nieprzygotowanie UE, a zwłaszcza Francji, która „nie rozwiązała jeszcze wielu problemów”. Jedno jest pewne, powiedział Klich: – Stać nas na tę misję. Nie chciał jednak ujawnić sumy, jaką ona pochłonie: - To nie są wiadomości jawne.

Celem sił pokojowych UE w Czadzie jest powstrzymanie groźby rozpowszechniania się konfliktu w Darfurze oraz zapewnienie bezpieczeństwa i stabilizacji na wschodzie kraju. Dotychczas udział w niej zadeklarowało 11 państw. Polska jest gotowa wysłać do Czadu 350 osób.

mtom

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24