Kirgistan ma nową prezydent


Dotychczasowa szefowa rządu tymczasowego Roza Otunbajewa została w sobotę rano zaprzysiężona na prezydenta Kirgistanu. W ten sposób została oficjalnie następczynią obalonego w kwietniu szefa państwa Kurmanbeka Bakijewa.

Otunbajewa jest pierwszą kobietą na tym stanowisku w tej byłej republice sowieckiej w Azji środkowej.

Dawna ambasador Kirgistanu w Wielkiej Brytanii została p.o. prezydenta po kwietniowych antyprezydenckich manifestacjach, w których zginęło 85 osób. Doszło wtedy do zmiany władzy, a ówczesny prezydent uciekł z Biszkeku.

19 maja tymczasowy rząd Kirgistanu powierzył kierującej jego pracami Otunbajewej pełnienie obowiązków prezydenta do 31 grudnia 2011 roku, a wybory prezydenckie zapowiedział na październik przyszłego roku.

Nowa konstytucja

27 czerwca w Kirgistanie odbyło się referendum konstytucyjne, w którym 90,55 procent mieszkańców opowiedziało się za nową konstytucją. Pytania w referendum dotyczyły m.in. ograniczenia uprawnień prezydenta i zatwierdzenia Otunbajewej na stanowisku p.o. głowy państwa do końca przyszłego roku. Zapis o pozbawieniu części pełnomocnictw prezydenta na rzecz parlamentu ma na celu uniknięcie koncentracji władzy w rękach jednej osoby.

Nowelizacja konstytucji zakłada, że żadna partia polityczna nie będzie mogła mieć więcej niż 50 mandatów w liczącym 90 miejsc kirgiskim parlamencie. Ak Żoł - partia obalonego prezydenta Bakijewa - miała w parlamencie zdecydowaną większość.

Prawie 300 ofiar

W połowie czerwca w Kirgistanie doszło do krwawych starć między Kirigizami i Uzbekami. W zamieszkach tych według najnowszych danych ministerstwa zdrowia, opublikowanych w poniedziałek, zginęły 294 osoby. Bodźcem inicjującym 10 czerwca zamieszki kirgisko-uzbeckie - najpoważniejszy od 20 lat konflikt etniczny w Kirgistanie - stało się obalenie Bakijewa.

Źródło: PAP, tvn24.pl