Według Łysenki dzisiejszej nocy granicę z Ukrainą przekroczyło 50 rosyjskich czołgów, 40 zestawów rakietowych Grad, Huragan i Smiercz oraz 40 wozów opancerzonych. Konwój przekroczył granicę w punkcie kontrolnym Izwaryne, w kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów obwodzie ługańskim.
Łysenko dodał, że czołgi i inny ciężki sprzęt przekroczyły granicę "wbrew oświadczeniom przedstawicieli rosyjskich władz o nieobecności rosyjskiego sprzętu wojskowego i sił na terytorium Ukrainy".
Ukraińcy zaobserwowali też siedem bezzałogowców, w tym trzy nad terytorium Naddniestrza.Łysenko dodał, że w ciągu ostatnich 24 godzin zginęło w walkach dwóch żołnierzy ukraińskich. Jak mówił, separatyści czternastokrotnie w tym czasie ostrzelali Debalcewe, a Ukraińcy odparli ich ataki na Nowotrojckie, Czernuchino i Kamionkę oraz wyeliminowali oddział wroga pod Stanicą Ługańską. Rebelianci uszkodzili też rurociąg doprowadzający gaz do szpitala w Szczastiu.
Wróg nadal umacnia swe pozycje w najbardziej niebezpiecznych rejonach: zwłaszcza na północnym wschodzie obwodu ługańskiego i obok Debalcewego Andrij Łysenko
- Wróg nadal umacnia swe pozycje w najbardziej niebezpiecznych rejonach: zwłaszcza na północnym wschodzie obwodu ługańskiego i obok Debalcewego - podkreślił. Debalcewe, gdzie w ostatnich tygodniach dochodzi do ciężkich walk, to strategiczny węzeł komunikacyjny, w połowie drogi między stolicami separatystów - Donieckiem i Ługańskiem.
Łysenko mówił też, że ostatniej doby z linii frontu uciekło ponad 3,1 tys. cywilów, co jest - jak podkreślał - dramatycznym wzrostem. Do tej pory uciekało ok. 800 osób dziennie.
Jak to się ma do porozumienia mińskiego?
W czwartek w stolicy Białorusi, Mińsku grupa kontaktowa w sprawie Ukrainy (OBWE, Rosja, Ukraina) oraz prorosyjscy separatyści podpisali porozumienie w sprawie ukraińskiego konfliktu, zgodnie z którym o północy z soboty na niedzielę ma wejść w życie zawieszenie broni. Wycofani mają też zostać bojownicy i broń ciężka. Uzgodniono również utworzenie strefy buforowej o szerokości od 50 do 70 km. Tekst jest wynikiem kilkunastogodzinnych negocjacji tzw. czwórki normandzkiej, czyli przywódców Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji.
Parlament w Kijowie w sprawie mobilizacji
Gdy w Mińsku trwały rozmowy w sprawie Ukrainy, parlament w Kijowie poparł przepisy dotyczące odpowiedzialności karnej za unikanie służby w czasach ogłoszonej mobilizacji. Uchylającym się od specjalnego poboru będzie grozić od dwóch do pięciu lat więzienia.
Posłowie zobowiązali także Ukraińców, by udostępniali mieszkania poborowym, a także mieszkańcom ewakuowanym z regionu konfliktu w Donbasie.
Tegoroczna mobilizacja na Ukrainie, ogłoszona przez Petra Poroszenkę na początku stycznia, ma objąć ok. 100 tys. osób. Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że powołanie do wojska w tym roku wręczono już 75 tys. osób. Nie wszyscy poborowi chcą jednak wstąpić do wojska. Najbardziej przeciwni mobilizacji są mieszkańcy zachodniej Ukrainy.
Kryzys na Ukrainie
Kryzys na Ukrainie
Autor: mtom, tas/kka / Źródło: PAP, zn.ua
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru