- Wycofywanie uzbrojenia o kalibrze poniżej 100 mm z linii rozgraniczenia w konflikcie z separatystami na wschodniej Ukrainie rozpocznie się od obwodu ługańskiego – oświadczył przedstawiciel armii ukraińskiej Andrij Łysenko.
Andrij Łysenko wyraził nadzieję, że ustalenia w tej sprawie, przyjęte 29 września w stolicy Białorusi, Mińsku, będą realizowane nie tylko przez siły zbrojne jego kraju, ale także przez stronę przeciwną.
- Planujemy, że zaczniemy wycofywać ciężkie uzbrojenie w obwodzie ługańskim, a później z innych terytoriów na linii rozgraniczenia – powiedział na konferencji prasowej w Kijowie.
Łysenko zwrócił jednocześnie uwagę, że separatyści wciąż utrzymują w pasie dzielącym ich od wojsk ukraińskich ciężkie uzbrojenie i znaczne siły w ludziach.
- Jest to naruszenie mińskich porozumień pokojowych – podkreślił.
Dwa etapy wycofywania sprzętu
Porozumienie o wycofaniu z linii walk czołgów i broni o kalibrze poniżej 100 mm podpisali we wtorek w Mińsku przedstawiciele grupy kontaktowej w sprawie Ukrainy: były prezydent tego kraju Leonid Kuczma, reprezentant Rosji Azamat Kulmuchametow i wysłannik OBWE Martin Sajdik.
Czołgi, broń kalibru do 100 mm oraz moździerze kalibru do 120 mm mają zostać wycofane na odległość 15 km od linii rozgraniczenia. Przewidziano dwa etapy tej operacji.
Pierwszy ma się rozpocząć dwa dni po całkowitym przerwaniu ognia i objąć większą część strefy bezpieczeństwa w obwodzie ługańskim.
- Najpierw czołgi, potem artyleria i moździerze. Pierwszy etap potrwa 15 dni – oświadczył Sajdik.
Drugi etap będzie dotyczył pozostałej części strefy bezpieczeństwa i potrwa 24 dni. Realizację podpisanego dokumentu będzie monitorować specjalna misja obserwacyjna OBWE.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP