Kenia. Policja znalazła ciała 21 osób. Wierzyli, że pójdą do nieba, jeśli zagłodzą się na śmierć

Źródło:
Reuters
Miasto Malindi w Kenii
Miasto Malindi w Kenii
wideo 2/3
Miasto Malindi w Kenii

Kenijska policja znalazła ciała 21 osób, uznawanych za wyznawców kultu, którzy mieli wierzyć, że pójdą do nieba, jeśli zagłodzą się na śmierć - podaje Reuters.

W pobliżu nadmorskiego miasta Malindi funkcjonariusze znaleźli w piątek siedem ciał. Dzień później natrafiono na 14 kolejnych - przekazał Reutersowi w niedzielę detektyw Charles Kamau.

- Ta straszliwa skaza na naszym sumieniu musi prowadzić nie tylko do najsurowszej kary dla sprawcy okrucieństwa wobec tak wielu niewinnych dusz, ale także do ściślejszej regulacji działania każdego kościoła, meczetu, świątyni, czy synagogi w przyszłości - powiedział minister spraw wewnętrznych Kenii Kithure Kindiki.

Dodał, że cały las o powierzchni ośmiu hektarów, w którym znaleziono ciała, został odgrodzony i uznany za miejsce zbrodni.

Aresztowano przywódcę kościoła

Na początku tego miesiąca policja uratowała 15 osób - wyznawców Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny - którym, jak twierdzili, kazano zagłodzić się na śmierć. Czterech wyznawców kultu zmarło, zanim dotarli do szpitala - poinformowała policja.

Przywódca kościoła Paul Mackenzie został aresztowany po otrzymaniu przez służby informacji, która sugerowała istnienie grobów należących do co najmniej 31 wyznawców jego kultu.

Lokalne media, powołując się na źródła w policji, podały, że Mackenzie odmawiał jedzenia i picia podczas pobytu w areszcie.

Autorka/Autor:ks/kg

Źródło: Reuters