Poeta i dysydent Aron Atabek zmarł w szpitalu w Ałmaty - poinformowali obrońcy praw człowieka. 68-letni krytyk kazachstańskich władz spędził w więzieniu 15 lat. Na wolność wyszedł niespełna dwa miesiące temu. Od 20 października był leczony po zakażeniu koronawirusem.
Aron Atabek (Atabek to pseudonim literacki, prawdziwe nazwisko Edigiejew) został zwolniony z więzienia na początku października z powodu nieuleczalnej choroby rdzenia kręgowego. Za kratami spędził 15 lat z 18-letniego wyroku.
W 2006 roku krytyk władz został uznany za winnego doprowadzenia do zamieszek, które wybuchły w związku z wyburzeniem nielegalnych osiedli w Ałmaty. W czasie starć zginął policjant. Opozycjonista odpierał zarzuty. Odmówił także wniesienia prośby o ułaskawienie. Atabek był uważany przez obrońców praw człowieka za więźnia politycznego, najdłużej odsiadującego wyrok w Kazachstanie.
Apele o uwolnienie "nie zostały usłyszane"
Zdjęcia Atabeka po zwolnieniu z więzienia, na których wyglądał na wycieńczonego i wychudzonego, wstrząsnęły aktywistami i działaczami społecznymi, którzy oskarżyli władze o celowe niszczenie jego zdrowia. Administracja więzienna poinformowała natomiast, że Atabek nie chciał poddać się leczeniu.
"Nie stał się taki, jak widzieliśmy go 1 października, z dnia na dzień" – napisała na Facebooku aktywistka Ainasz Kernei. "Doprowadzenie go do tak wychudzonego zajęło wiele lat i wysiłków" - dodała.
Najnowsze informacje o stanie zdrowia Atabeka pojawiły się 11 listopada. Wtedy informowano, że jest bardzo ciężki - przypomniała kazachstańska sekcja Radio Swoboda. W wywiadzie dla tej rozgłośni, udzielonym 7 października, dysydent mówił, że został zwolniony, by mógł "umrzeć w domu".
"Opinia publiczna od lat mówiła o problemach zdrowotnych Atabeka. Jednak apele kazachstańskich aktywistów, obrońców praw człowieka, pisarzy, organizacji międzynarodowych i krajów zachodnich o uwolnienie poety nie zostały usłyszane" - dodało Radio Swoboda.
Źródło: Reuters, Radio Swoboda, fergana.ru
Źródło zdjęcia głównego: azattyq.org