Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow chce otworzyć przedstawicielstwa Czeczenii w sześciu krajach europejskich, w tym w Polsce. Żeby Czeczenów na emigracji "nie wykorzystał Zachód", prezydent chce za ich pośrednictwem ambasad zachęcać do powrotu. Rozmawiał o tym już z Siergiejem Ławrowem, szefem MSZ Rosji.
O takich zamiarach Kadyrowa informuje agencja AFP, powołując się na rosyjskie media.
- Przedstawicielstwa te będą otwarte w krajach europejskich, w których mieszka największa liczba osób pochodzących z Czeczenii, czyli we Francji, Niemczech, Austrii, Belgii, Polsce i Danii - oświadczył czeczeński minister ds. stosunków zewnętrznych Szamsaił Saralijew.
Za zgodą Ławrowa
Dodał, że w krajach europejskich mieszka ponad 100 tys. Czeczenów. Z jego słów wynika, że prorosyjski prezydent Kadyrow poprosił wcześniej szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa o zgodę na otwarcie tych placówek.
Kadyrow wezwał w lipcu Czeczenów mieszkających w krajach europejskich do powrotu do kraju. Według niego za kilka lat osoby te i ich dzieci, które urodziły się na Zachodzie, staną się Europejczykami i zapomną o czeczeńskich wartościach i kulturze.
- Zachód wykorzysta ich i zwróci przeciwko Czeczenii i Federacji Rosyjskiej - powiedział w wywiadzie dla rosyjskiej prasy.
Czeczeńscy separatyści dwa razy powstali zbrojnie przeciwko Rosji - podczas konfliktów trwających w latach 1994-1996 oraz od 1999 roku. W kwietniu 2009 oficjalnie zakończono tam operację antyterrorystyczną.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24