Ściągnął flagę Ukrainy z budynku urzędu podczas wiecu Grzegorza Brauna. Policja ustaliła sprawcę

Mężczyzna ściągnął flagę Ukrainy podczas wiecu Grzegorza Brauna
Mężczyzna ściągnął flagę Ukrainy podczas wiecu Grzegorza Brauna
Źródło: BP24.PL 

Policjanci sprawdzają incydent, do którego doszło podczas środowego wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej (Lubelskie). Jeden z mężczyzn ściągnął wtedy flagę Ukrainy z budynku urzędu miasta. Funkcjonariusze ustalili już sprawcę. Zgromadzone materiały mają trafić do prokuratury. Policjanci prowadzą też działania wobec samego Brauna.

O dochodzeniu poinformowała w czwartek na platformie X lubelska policja. - "Funkcjonariusze ustalili dane mężczyzny, który ściągnął flagę Ukrainy z budynku Urzędu Miasta. Szczegółowo analizowane są również nagrania dotyczące tego zajścia. Zebrane materiały zostaną przekazane do prokuratury" – czytamy w poście.

Policja podała też informację, że funkcjonariusze podjęli działania także wobec kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna.

"Immunitet poselski jest bowiem zobowiązaniem, a nie mandatem bezkarności" - czytamy w poście na X.

Braun: uczynił to na moje wyraźne polecenie

Na udostępnionych w sieci nagraniach ze środowego wiecu Brauna widać, jak młody mężczyzna wspiął się po drabinie na balkon ratusza, wyciągnął z uchwytu ukraińską flagę i oddał ją kandydatowi na prezydenta. Następnie mężczyzna wetknął w to miejsce polską flagę. Braun uścisnął mu dłoń w geście podziękowania. Podczas zajścia tłum skandował m.in. "Tu jest Polska".

Na nagraniu zamieszczonym na platformie X przez Obywateli RP można zobaczyć, jak po wszystkim kandydat przemówił do zebranych.

- Biorę wszystkich państwa na świadków, że pan Kacper jako mój asystent przybrany do czynności polskiego posła do Parlamentu Europejskiego na moją prośbę i moje wyraźne polecenie uczynił to, co uczynił. A zatem to moja odpowiedzialność - zwrócił się do uczestników wiecu Braun. Zapowiedział, że ukraińska flaga zostanie przekazana do najbliższego konsulatu tego państwa.

Radny sejmiku: tacy ludzie nigdy nie powinni dojść do władzy

Naczelnik gabinetu prezydenta Białej Podlaskiej i radny sejmiku lubelskiego Wojciech Sosnowski określił to zdarzenie skandalem.

"Grzegorz Braun wraz ze swoimi wyznawcami napadli na Urząd Miasta Białej Podlaskiej i zerwali flagę Ukrainy z balkonu przy wykorzystaniu drabiny. Krzycząc przy tym żeby ją spalić. Dziki tłum osób karmionych hejtem do innych i jawne podżeganie do nienawiści to wstyd! Tacy ludzie nigdy nie powinni dojść do władzy!" — stwierdził w mediach społecznościowych Sosnowski.

Dochodzenie prokuratury po debacie

Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie debaty kandydatów na prezydenta, zorganizowanej "Super Express". Chodzi o słowa Grzegorza Brauna (europosła wykluczonego z Konfederacji), który używał porównań i sformułowań odwołujących się do wyznawców judaizmu.

O uchyleniu immunitetu Braunowi Sejm zdecydował w styczniu 2024 roku, gdy był on jeszcze posłem. W kwietniu - w śledztwie prowadzonym w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie Braun usłyszał zarzuty, dotyczące m.in. znieważenia na terenie Sejmu grupy osób na tle religijnym. W czerwcu zeszłego roku polityk został wybrany na europosła i od tej pory chroni go immunitet PE.

Pod koniec października ub. roku szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o uchylenie immunitetu europosła Grzegorza Brauna, który podejrzany jest łącznie o popełnienie siedmiu przestępstw

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: