"Kaddafiemu należy pomóc odejść". Rosja jest gotowa

Aktualizacja:

- Libijski przywódca Muammar Kaddafi sam pozbawił się prawa do rządzenia i należy pomóc mu odejść - oświadczył Siergiej Riabkow podczas szczytu grupy G8 we francuskim Deauville. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji dał tym samym do zrozumienia, że jego kraj jest gotowy wziąć udział w mediacjach w libijskim kryzysie. Prezydent Francji i premier Wielkiej Brytanii wyrazili chęć udania się do Bengazi - stolicy rebeliantów.

Riabkow zaznaczył przy tym, że Kaddafiemu należy pomóc w oddaniu władzy. - Jeśli pełen szacunku ton, który Rosja zachowuje w rozmowach z władzami libijskimi, pomoże Kaddafiemu podjąć właściwą decyzję, to byłoby to poważnym i ważnym wkładem w rozwiązanie konfliktu libijskiego - powiedział wiceminister.

Cytowany przez agencje szef komitetu spraw zagranicznych Rady Federacji (izba wyższa parlamentu Rosji) Michaił Margiełow powiedział z kolei, że Rosja ma partnerów w otoczeniu lidera Libii, z którymi należy negocjować jego odejście.

"Nowa faza" akcji w Libii

Podczas szczytu, premier Wielkiej Brytanii - David Cameron - powiedział, że działania NATO, które mają "przepędzić" z Libii Kaddafiego, wkraczają w "nową fazę". - Brytyjskie helikoptery mają zwiększyć presję - powiedział szef brytyjskiego rządu.

Pojadą do Bengazi?

Na konferencji prasowej po szczycie G8 Nicolas Sarkozy wyraził chęć udania się wraz z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem do stolicy libijskich powstańców Bengazi. Wykluczył jednak możliwość prowadzenia mediacji z libijskim przywódcą Muammarem Kaddafim.

Sarkozy ogłosił, że "w odpowiednim czasie" do Bengazi pojedzie z nim także minister spraw zagranicznych Alain Juppe. Podczas "roboczej wizyty" spotkają się z osobami, które "chcą budować demokratyczną przyszłość Libii".

- Rozmawialiśmy o tym pomyśle z Davidem Cameronem, będzie to inicjatywa francusko-brytyjska - wyjaśnił, dodając, że nie ustalono jeszcze daty wyjazdu. Tymczasem Cameron zapytany przez dziennikarzy o tę inicjatywę, uśmiechając się odparł, że "prezydent Sarkozy zawsze jest pełen dobrych pomysłów".

Sarkozy uznał także na konferencji prasowej, że "prowadzenie mediacji z Kaddafim nie jest możliwe". - Żołnierze muszą wrócić do koszar, a Kaddafi musi odejść. Nie możemy omawiać z nim warunków odejścia - zaznaczał.

Niepewni przywódcy

W czwartek rzeczniczka prezydenta Rosji - Dimitrija Miedwiediewa powiedziała dziennikarzom, że grupa G8 zaapelowała do Rosji o mediację w libijskim kryzysie.

Reuters pisze, że inni przedstawiciele G8 nie są pewni, jaką rolę Rosja mogłaby pełnić obecnie w Libii, chociaż zachodni dyplomaci utrzymują, że są oznaki tego, iż przedstawiciele władz rosyjskich są w kontakcie z Libijczykami.

Rosja dotychczas krytykowała Kaddafiego, lecz jednocześnie oskarżała NATO o nadmierne użycie siły w Libii i "poważne naruszenie" rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii.

Źródło: PAP, lex.pl