- Fajna pointa, wielki dzień - w ten sposób premier Donald Tusk podsumował podpisanie w Lizbonie Traktatu Reformującego przez przedstawicieli 27 państw Unii Europejskiej.
- Czuję wzruszenie, to bardzo ważny dzień dla Polski - powiedział dziennikarzom Donald Tusk, który wraz z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim podpisał Traktat Reformujący.
Podkreślił, że 13 grudnia to symboliczna data. - Dla mojego pokolenia to ważne zamknięcie - podkreślił Tusk nawiązując do obchodzonej dziś w Polsce 26. rocznicy wprowadzenie stanu wojennego. Wyraził przy tym nadzieję, że od dziś data ta będzie się Polakom lepiej kojarzyła.
Czuję wzruszenie, to bardzo ważny dzień dla Polski. Premier Donald Tusk po podpisaniu Traktatu Reformującego
Swojego zadowolenia nie krył też minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - Duży sukces dla Europy i dla Polski - krótko skomentował szef MSZ. Sikorski porównywał dzisiejszy dzień do dnia, w którym Polska weszła do NATO.
Prezydent: Traktat lepszy niż Konstytucja - To dzień polskiego sukcesu - powiedział przewodniczący polskiej delegacji prezydent Lech Kaczyński. Zaznaczył, że to o wiele lepszy dokument, niż odrzucony w referendach projekt Konstytucji Europejskiej. Choć nie wiadomo, czy Traktat Reformujący wejdzie w życie 1 stycznia 2009 roku to, zdaniem Kaczyńskiego, w Polsce nie będzie kłopotów z jego ratyfikacją.
Kalinowski: ratyfikować jak najszybciej
Zdaniem jednego z liderów PSL, Jarosława Kalinowskiego, Polska powinna jak najszybciej ratyfikować podpisany Traktat Reformujący, bo pokazałoby to, że nie chcemy być krajem postrzeganym jako hamujący procesy integracji europejskiej.
Kalinowski podkreślił, że UE po latach funkcjonowania wymagała już "solidnego bodźca", a tym bodźcem jest właśnie Traktat. Dodał, że Polska jest teraz w organizacji, która daje nam nie tylko olbrzymią szansę na rozwój kraju, ale daje też poczucie bezpieczeństwa.
Ubolewał jedynie, że nie podpisaliśmy w całości Karty Praw Podstawowych, jednak, jego zdaniem, do tej sprawy politycy powinni powrócić w przyszłości.
Polska postanowiła przyłączyć się do tzw. Protokołu Brytyjskiego, który ogranicza stosowanie Karty. Tusk podtrzymał tę decyzję, tłumacząc podczas expose w Sejmie, że gdyby w kwestii Karty postąpił inaczej, zagrożona byłaby w Sejmie i Senacie ratyfikacja Traktatu Reformującego UE.
Komorowski: szybka ratyfikacja byłaby pięknym gestem
Sądzę, że jest absolutna większość w Sejmie potrzebna do przegłosowania ratyfikacji. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski chciałby, aby w Polsce jak najszybciej doszło do ratyfikacji Traktatu Reformującego UE wraz z Kartą Praw Podstawowych. - Byłby to, w moim przekonaniu, bardzo piękny, symboliczny gest, potwierdzający naszą wolę, by jako kraj, jako naród być jednym z liderów w postępie integracji europejskiej - powiedział.
Olejniczak: szkoda że Tusk nie podpisał Karty Praw Podstawowych
- Traktat Reformujący oceniam pozytywnie, szkoda tylko, że to święto zostało zakłócone w związku z tym, że polski rząd, Donald Tusk, nie podpisał Karty Praw Podstawowych - powiedział w czwartek dziennikarzom szef LiD Wojciech Olejniczak.
Traktat Reformujący oceniam pozytywnie, szkoda tylko, że to święto zostało zakłócone w związku z tym, że polski rząd, Donald Tusk nie podpisał Karty Praw Podstawowych. Szef LiD Wojciech Olejniczak
Podkreślił, że Traktat Reformujący pogłebia wspólnotę członków Unii. - To jest istotne i ważne - uważa szef Sojuszu. Zwrócił też uwagę, że dokument pozwoli na prowadzenie bardziej spójnej polityki zagranicznej w ramach UE.
Zdaniem Olejniczaka czwartkowa uroczystość w Lizbonie nie zamyka rozmów o dalszych zmianach. - Przed nami wiele debat mówiących o reformach, które trzeba wprowadzać w Unii Europejskiej - powiedział.
Kowal: dobrze, że traktat został podpisany
- Bardzo dobrze, że Traktat Reformujący UE został podpisany - ocenił w czwartek w rozmowie z PAP wiceszef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i poseł PiS Paweł Kowal.
Kowal zaznaczył, że treść traktatu odzwierciedla kierunek, w jakim szła ostatnio zjednoczona Europa. - Nie mam wrażenia, żeby były w nim decyzje, które w radykalny sposób odchodzą od tendencji i trendów, które były realizowane również w praktyce w Europie w ostatnich latach - mówił poseł.
Dodał też, że obecność prezydenta w Lizbonie była jego zdaniem oczywista.
Geremek: chciałbym preambuły
- Traktat Lizboński jest rozumny i prowadzi UE w stronę wspólnoty obywateli, ale brakuje mu wymiaru symbolicznego, w tym preambuły odwołującej się do tradycji chrześcijańskich i humanistycznych - ocenił eurodeputowany Bronisław Geremek podczas debaty w Ambasadzie Polskiej w Paryżu.
- Tak bym chciał, żeby w Traktacie była preambuła, w której się powie, że Unia Europejska buduje się na doświadczeniu wspólnoty chrześcijańskiej i średniowiecznej, doświadczeniu Oświecenia i humanizmów europejskich - powiedział Geremek.
Jego zdaniem traktat jest zbyt "suchy", bo brakuje w nim odpowiednich symboli, takich jak preambuła, ustalony hymn czy flaga UE. - W polityce nie można nie doceniać tego elementu, bo są to sprawy, które poruszają nam serca - dodał.
Były minister spraw zagranicznych podkreślił, że Traktat stwarza więcej możliwości działania dla obywateli Unii. - Wystarczy bowiem zebrać w kilku krajach milion podpisów i wtedy staje się to inicjatywą ustawodawczą. Tak więc nawet poza strukturami europejskimi obywatel uzyskuje nowe prawa - powiedział.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. PAP/EPA)