Nelson Mandela skończył 92 lata. Urodziny pierwszego czarnego prezydenta RPA to jednocześnie Międzynarodowy Dzień Mandeli.
Dzień Mandeli ustanowiło – jednomyślnie, co się często nie zdarza – składające się z 192 państw Zgromadzenie Ogólne ONZ dla uhonorowania człowieka, którego długoletnia walka doprowadziła do zlikwidowania segregacji rasowej w Republice Południowej Afryki
Były prezydent USA Jimmy Carter zaapelował, żeby w urodziny Mandeli zrobić coś „pozytywnego i aktywnego”. A arcybiskup Desmond Tutu, długoletni przyjaciel Mandeli, dodał swój apel o poświęcenie “67 minut dla zmiany świata”. Liczba wzięła się stąd, że Mandela, jak dodał, przez 67 lat służył swojemu krajowi zarówno siedząc w więzieniu, jak i jako prezydent.
Pierwszy czarny prezydent RPA
Mandeal urodził się w 1918 roku w RPA. Jako pierwszy w rodzinie poszedł na studia. Jako młody prawnik wstąpił do opozycyjnego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), a w 1950 roku zaczął nim kierować. W 1962 został aresztowany i skazany na dożywocie za sabotaz.
Z więzienia na wyspie Robben wyszedł po 27 latach – 11 lutego 1990 – pod wpływem kampanii ANC i nacisków międzynarodowych. Tego samego roku mieszkańcy RPA opowiedzieli się w referendum za likwidacją apartheidu. Cztery lata później Mandela został prezydentem RPA.
kaw/sk
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters, EPA