Kerry potępia palestyński terroryzm


Amerykański sekretarz stanu John Kerry, który we wtorek rozpoczął wizytę w Izraelu i w Autonomii Palestyńskiej, nazwał wymagającym potępienia terroryzmem falę ataków przeprowadzanych ostatnio przez Palestyńczyków. m.in. za pomocą noży i samochodów.

- To oczywiste dla nas, że to terroryzm, te akty terroru, do których dochodzi, wymagają potępienia. Dziś wyrażam swe całkowite potępienie dla każdego aktu terroru, który zabiera niewinne istnienie i przerywa zwykłe życie narodu - powiedział Kerry na początku spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.

Kerry zapowiedział, że przedyskutują sposoby na przywrócenie pokoju. Netanjahu z kolei zaznaczył, że pokoju nie będzie, dopóki utrzyma się "terror ataków". Na krótko przed spotkaniem w Jerozolimie Kerry'ego i Netanjahu prowadzony przez Palestyńczyka samochód najechał na trzech izraelskich żołnierzy i policjanta na drodze na okupowanym Zachodnim Brzegu; wszyscy czterej zostali ranni. Siły izraelskie postrzeliły i raniły napastnika.

Fala ataków nożowników

Od 1 października 19 Izraelczyków i Amerykanin zostało zabitych w atakach palestyńskich. Zginęło 86 Palestyńczyków - niektórzy w trakcie przeprowadzanych przez siebie ataków, inni w walce z siłami izraelskimi; wielu z nich to nastolatki - pisze Reuters.

Tę najnowszą falę przemocy wywołała eskalacja sporu o dostęp muzułmanów i Żydów do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy. Znajdują się tam pozostałości obu żydowskich świątyń z czasów biblijnych, natomiast dla muzułmanów jest to miejsce, z którego Mahomet odbył podróż do nieba. Zapowiadając obecną wizytę sekretarz stanu Johna Kerry'ego w Tel Awiwie, Jerozolimie i w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu, władze amerykańskie informowały, że Kerry jedzie tam, by rozmawiać na temat "powstrzymania przemocy w Izraelu, Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu Jordanu". Kerry jeszcze we wtorek ma się spotkać z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem.

Autor: mtom / Źródło: PAP