Joe Cocker nie żyje

Joe Cocker zmarł w wieku 70 latCC BY SA Wikipedia | Thesupermat

Joe Cocker, obdarzony charakterystyczną chrypką brytyjski wokalista, znany m.in. z przebojów "Unchain My Heart" czy "You Are So Beautiful", zmarł w wieku 70 lat w USA - poinformowały media.

Śmierć muzyka po nieujawnionej chorobie potwierdził jego agent. Jedna z brytyjskich rozgłośni podała, że Joe Cocker zmarł w Londynie. Amerykańskie źródła podają z kolei, że zmarł w swoim domu w Kolorado.

Joe Cocker jest laureatem wielu nagród, w tym Grammy. Siedmiokrotnie koncertował w Polsce.

Po prostu wyjątkowy

Joe Cocker był "po prostu wyjątkowy" i "przez całe życie pozostał tym samym człowiekiem - ogromnie utalentowanym, prawdziwą gwiazdą, ale też dobrym i skromnym facetem, który uwielbiał występować na scenie" - powiedział agent Barrie Marshall, dodając: - Nie da się zapełnić pustki, jaką pozostawił w naszych sercach.

Lokalna gazeta "The Yorkshire Post" podała, że muzyk zmarł w stanie Colorado na swoim ranczu (od wielu lat mieszkał z żoną w USA), po długiej chorobie nowotworowej płuc.

"Chrypka jest jego domeną. Nikt nie miał takiego głosu jak on"
"Chrypka jest jego domeną. Nikt nie miał takiego głosu jak on"tvn24

Głos z chrypką

Cocker, obdarzony natychmiast rozpoznawalnym, głębokim głosem z charakterystyczną chrypką, zaczynał karierę w latach 60. w rodzinnym Sheffield na północy Anglii. Prowadził podwójne życie - za dnia pracował jako monter instalacji gazowych, nocami dawał pierwsze występy w klubach.

Trampoliną do międzynarodowej sławy okazał się dla niego cover piosenki Beatlesów "With a Little Help from My Friends" i występ na festiwalu Woodstock w 1969 r. Wśród jego największych przebojów znalazły się m.in. "Unchain My Heart", "You Are So Beautiful" czy "You Can Leave Your Hat On". W sumie nagrał 23 płyty.

Po pierwszej fali sukcesu przyszły lata 70., naznaczone uzależnieniem od narkotyków i ekscesami popełnianymi pod wpływem alkoholu. "Narkotyki były wszędzie i ja się na nie rzucałem. Kiedy już się trafi na tę równię pochyłą, trudno jest powstrzymać upadek. Zajęło mi to całe lata" - powiedział w jednym z wywiadów.

Hit za hitem

Pomogła mu żona Pam Baker. - Uświadomiła mi, że ludzie wciąż chcą mnie słuchać - mówił muzyk. Na scenę muzyczną powrócił w latach 80., z tego czasu pochodzą m.in. utwory "When the Night Comes" czy "N'Oubliez Jamais". Hit nagrany wraz z Jennifer Warnes - "Up Where We Belong" do filmu "Oficer i dżentelmen" - przyniósł mu nagrodę Grammy oraz Oscara w 1983 r.

Za zasługi dla muzyki Cocker został odznaczony w 2007 roku Orderem Imperium Brytyjskiego. Ostatni koncert zagrał w lipcu w Londynie.

Tak Joego Cockera pożegnał były Beatles, Ringo Starr:

Joego Cockera na Twitterze pożegnał też Josh Saviano, pamiętny Paul Pfeiffer z serialu "Cudowne lata". Do tej produkcji Cocker napisał tzw. czołówkę - piosenkę "With a Little Help from My Friends".

"Głos Cockera był podstawą "Cudownych lat", bez niego serial byłby czymś zupełnie innym. Zdecydowanie gorszym".

"Chrypka, która zdarza się raz na wiele lat"

- Pewnie wiele konsolet wariowało, bo taka chrypka zdarza się raz na bardzo wiele, wiele lat - powiedział na antenie TVN24 Piotr Stelmach z Programu Trzeciego Polskiego Radia. Dziennikarz wspominając muzyka podkreślił, że jego ulubioną piosenką z repertuaru Joe jest "Let the Healing Begin" z płyty "Have A Little Faith". - Nie stał się nigdy przebojem, ale dla mnie był przeważny - stwierdził.

Joe Cockera wspomina Piotr Stelmach z radiowej "Trójki"
Joe Cockera wspomina Piotr Stelmach z radiowej "Trójki"tvn24

Autor: /ja-kwoj/kka

Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | Thesupermat