Biden pożegnał zmarłego senatora. "Ameryka straciła jednego z największych patriotów"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Joe Biden podczas uroczystości pożegnania Boba Dole'a w Rotundzie Kapitolu powiedział, że zmarły były senator był "gigantem historii i jednym z największych patriotów Ameryki". - Mam nadzieję, że będziemy podążać za jego mądrością - oświadczył amerykański przywódca.

- Ameryka straciła jednego z naszych największych patriotów. Mam nadzieję, że będziemy podążać za jego mądrością. Bo prawda jest taka, że jedyną drogą dla demokracji jest jedność i konsensus. To jedyna droga - powiedział Joe Biden.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Prezydent USA wspominał, że mimo reprezentowania przeciwnych partii on i Dole byli przyjaciółmi i często ze sobą współpracowali.

- Bob i ja nie zgadzaliśmy się w pewnych sprawach, ale nie w fundamentalnych sprawach - powiedział Biden. Wspomniał, że Dole pomógł mu uratować przedłużenie finansowania kolei Amtrak, za pomocą których Biden codziennie dojeżdżał do pracy w Senacie. - Zapytali go kiedyś, dlaczego, na litość boską, zagłosował za finansowaniem Amtraku. Odpowiedział, że w przeciwnym wypadku Biden zostawałby tu na noc i robił więcej kłopotów - powiedział prezydent.

Biden zacytował też ostatnie przesłanie Dole'a, w którym zmarły polityk stwierdził, że choć był zawsze czempionem swojej partii, to starał się "przedkładać zasady ponad partię i człowieczeństwo ponad osobisty dorobek".

Wieloletni senator

Bob Dole zmarł 5 grudnia w wieku 98 lat. Reprezentując stan Kansas, sprawował funkcję senatora z ramienia Partii Republikańskiej w latach 1969-1996. W roku 1996 był kandydatem republikanów w wyborach prezydenckich, które wygrał demokrata Bill Clinton. O nominację Partii Republikańskiej Dole ubiegał się też w prawyborach w 1980 i 1988 roku.

Dole był weteranem II wojny światowej, który odniósł poważne rany podczas amerykańskiej ofensywy we Włoszech w 1945 roku. Swoją karierę jako senator poświęcił kształtowaniu polityki podatkowej oraz zagranicznej USA. Jak wspominali podczas uroczystości liderzy demokratów i republikanów w Senacie, Chuck Schumer i Mitch McConnell, Dole zabiegał o prawa osób niepełnosprawnych, zapewniając im ochronę przed dyskryminacją w miejscach pracy, edukacji i usługach publicznych. Miał też udział w reformie systemu ubezpieczeń społecznych.

Pomoc dla rannych weteranów

McConnell żartował, że mimo problemów zdrowotnych i ran wojennych Dole dożył, naśladując nawyki żywieniowe najdłużej żyjącego senatora USA, Stroma Thurmonda, który zmarł w 2003 roku w wieku 101 lat.

W ostatnich latach pracy Dole zajmował się pomocą dla rannych weteranów oraz dbał o pamięć o przedstawicielach pokolenia walczącego w II wojnie światowej.

W 2019 roku Bob Dole został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej "za wyjątkowy wkład w przemiany polityczne i gospodarcze w Polsce".

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP