Jeszcze kilkanaście dni temu torturowano tam ludzi


Więzienie Abu Salim w Trypolisie owiane było do niedawna złą sławą. Było, bo od czwartku, kiedy w okolicy trwała bitwa o Trypolis, więźniowie uciekli. Teraz dziennikarze mogą zobaczyć, jak wygląda miejsce, w którym przetrzymywano i torturowano wielu wrogów reżimu Muammara Kaddafiego.

Anwar Masoud był jednym z mężczyzn, którzy przyszli w czwartek by negocjować ze strażnikami uwolnienie osadzonych. - Gdy przyszliśmy, znaleźliśmy tylko dwóch strażników i oni byli naprawdę przestraszeni, byli przerażeni - wspomina.

- Powiedzieli, że nam pomogą i wyciągną więźniów. Przynieśli rzeczy potrzebne do otworzenia drzwi i oficer przyniósł broń, z której strzelał by otworzyć zamki - dodał Masoud.

Abu Salim było więzieniem o najwyższym rygorze, w którym przetrzymywano wielu przeciwników obalonego reżimu. Organizacje broniące praw człowieka twierdzą, że dochodziło tam do wielu niedopuszczalnych praktyk.

Gwałty i bicie

Amnesty International poinformowała, że jej delegacja znalazła dowody na to, iż dokonywano tam gwałtów, gdy więzienie było jeszcze pod kontrolą ludzi dyktatora Libii. Dwaj chłopcy powiedzieli, że byli tam wielokrotnie gwałceni przez strażników.

Inni osadzeni mówili, że bito ich tam za pomocą stalowych kabli, kijów i pałek, a także rażono ich prądem.

Choć Amnesty International ma też zastrzeżenia do niektórych działań rebeliantów (są np. doniesienia o przetrzymywaniu jako więźniów migrantów zarobkowych), to samo Abu Salim jest obecnie opustoszałe i ciche.

Jego mury są symbolem opresji dokonujących się za czasów Kaddafiego i dokonującego się w tym tygodniu upadku dyktatora.

Źródło: APTN