"Jestem na ostatnim odcinku drogi mojego życia"


Benedykt XVI powiedział w dniu swych 85. urodzin, że znajduje się na "ostatnim odcinku" drogi swego życia. - Nie wiem co mnie czeka - stwierdził papież podczas mszy, którą odprawił w kaplicy w Watykanie wraz z biskupami niemieckimi. Spotkał się też z delegacją z Bawarii, a przed nim wystąpił zespół dzieci wykonujących ludowe tańce.

- Jestem na ostatnim odcinku drogi mojego życia i nie wiem, co mnie czeka. Wiem jednak, że jest światło Boga, że jest Zmartwychwstały, że jego światło jest silniejsze od wszelkiej ciemności, że dobroć Boga jest silniejsza od wszelkiego zła na tym świecie - powiedział Benedykt XVI, którego słowa przytoczyło Radio Watykańskie. - To pomaga mi podążać dalej z pewnością - stwierdził.

Przyjęcie dla papieża

Do Watykanu z okazji urodzin papieża przybyła delegacja episkopatu Niemiec z jego przewodniczącym arcybiskupem Robertem Zollitschem. Przyjechała także reprezentacja władz jego rodzinnej Bawarii z premierem Horstem Seehoferem na czele.

Spotkanie w Sali Klementyńskiej z grupą liczącą 150 osób miało świąteczny, uroczysty charakter. Papież wysłuchał koncertu tradycyjnych pieśni z Bawarii.

Goście wręczyli Benedyktowi XVI kosz z bawarskimi wielkanocnymi specjałami oraz krzyż. Od dzieci papież dostał bukiet białych kwiatów. Był wyraźnie wzruszony, kiedy dziękował za życzenia i prezenty. Wspominał również czasy swej posługi biskupiej w Monachium, gdy przyjaźnił się z przedstawicielem gminy żydowskiej. - Dzięki temu zbliżyłem się w wymiarze wewnętrznym do świata żydowskiego - powiedział.

W audiencji tej wziął udział starszy brat papieża, ksiądz Georg Ratzinger.

Watykan uruchomił w poniedziałek specjalną stronę internetową auguri.benedettoxvi@vatican.va, na której wierni mogą składać życzenia Benedyktowi XVI. Depesze z życzeniami wystosowali do papieża prezydent Włoch Giorgio Napolitano i premier Mario Monti.

Źródło: PAP