- Nie ruszaj się! Jeśli się ruszysz, zginiesz - krzyczy policjant na dramatycznym amatorskim nagraniu z Teksasu. Film przedstawia moment obławy na sprawcę strzelaniny, do której doszło we wtorek w pobliżu kampusu uniwersyteckiego. Zginęły wtedy dwie osoby, a cztery zostały ranne. W wyniku odniesionych ran zmarł także napastnik.
Na filmie słychać stanowcze żądanie polecenie policjanta, by podejrzany się nie ruszał. Fukcjonariusz wykrzykuje je wielokrotnie. Widać policjantów pospiesznie okrążających dom jednorodzinny, w którym zabarykadował się podejrzany.
Sceny rozgrywające się pod domem 35-letniego ThomasA Caffallego nakręcił sąsiad. Mężczyzna - wojskowy lekarz Ringo Cisneros - ukrył się w trawie i obserwował całe zdarzenie. W pewnym momencie pyta znajdującego się tuż obok policjanta, czy jadą już karetki. - Jestem lekarzem - mówi Cisneros i prosi o możliwość dostania się do nich. Funkcjonariusz odpowiada, że są w drodze. Tutaj film się urywa.
Film przedstawia pierwsze chwile z trwającej ok. pół godziny obławy. Policjanci śmiertelnie postrzelili 35-latka, bo ten nie chciał się poddać.
Fascynat broni
Strzelanina miała miejsce we wtorek niedaleko kampusu uniwersytetu A&M, 150 kilometrów od Houston w stanie Teksas. Mężczyzna strzelał tuż po godzinie 12.30 w poniedziałek miejscowego czasu.
Według doniesień policji strzały padły z jednego z domów w pobliżu uniwersyteckiego kampusu. Zginęły dwie osoby, a cztery zostały ranne.
Jak pisze Reuters, na swoim profilu na Facebooku sprawca zamieścił szereg zdjęć broni, w tym fotografię karabinu czeskiej produkcji vz 58.
Autor: pk//gak/k / Źródło: Reuters TV