Co najmniej pięć osób zginęło w niedzielę w mieście Ad-Dali na zachodzie Jemenu w ataku rakietowym. Pocisk spadł na trybunę, z której goście oglądali paradę wojskową.
Na razie nikt oficjalnie nie przyznał się do zamachu. Także media jemeńskiego rebelianckiego ruchu Huti nie skomentowały wydarzenia. W zamachu około 30 osób zostało rannych.
Według lokalnych władz do wybuchu doszło w pobliżu platformy dla gości zaproszonych na paradę, zorganizowaną w związku z zakończeniem szkolenia wojskowego.
Chaos w Jemenie
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska. Jemeński konflikt zbrojny jest przez wielu postrzegany jako wojna zastępcza prowadzona przez szyicki Iran i sunnicką Arabię Saudyjską w rywalizacji o dominującą pozycję w regionie. Ad-Dali, stolica prowincji (muhafazy) o tej samej nazwie, jest kontrolowana przez siły separatystyczne. Leży na szlaku południe-północ łączącym południowy port Aden, kontrolowany przez siły rządowe i stolicę kraju Sanę, kontrolowaną przez Huti.
Autor: ads//now / Źródło: PAP