"Przejście Krymu z Ukrainy do Rosji okazało się zbawiennym nie tylko dla dwóch milionów jego mieszkańców, ale i dla niedużej grupy wojskowych delfinów i lwów morskich, mieszkających w Eksperymentalnym Oceanarium Sewastopolskim" - pisze "Moskowskij Komsomolec". W środę dotychczas ukraińskie butlonosy przeszły oficjalnie na służbę rosyjską.
Wcześniej oceanarium w Sewastopolu podlegało ukraińskiej marynarce wojennej. Jak twierdzi "Moskowskij Komsomolec", decyzją ministerstwa obrony Ukrainy z 1 marca, Oceanarium miało być zamknięte z powodu braku środków finansowych.
"Pomoc przyszła w ostatniej chwili - 26 marca marynarka wojenna Rosji ogłosiła, że przyjmuje na służbę krymskie butlonosy" - pisze "MK", konstatując ze smutkiem, że ze 100 delfinów w czasach ZSRR zostało tylko osiem.
Na świecie istnieją tylko dwa ośrodki szkolenia bojowych delfinów - w San Diego (USA) i Sewastopolu. Szkolone dla celów wojskowych butlonosy szukają torped i min morskich, są używane do ochrony ważnych obiektów. Krymskie delfiny mogą znajdować podejrzane przedmioty na głębokości do 120 m i nawet desantować z helikoptera.
Autor: //gak / Źródło: mk.ru, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: oceanarium.org.ua