W czwartek "przed budynkiem polskiej ambasady w Tel Awiwie odbył się protest przeciwko uchwalonej niedawno nowelizacji ustawy o IPN" - potwierdziło TVN24 biuro rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Protest przebiegł w spokojnej atmosferze i nie odnotowano żadnych incydentów" - napisano w komunikacie.
Jak dodało MSZ, w proteście przed budynkiem polskiej placówki w Tel Awiwie "wzięło udział około 25-35 osób", a "na miejscu była obecna izraelska policja".
Ustawa budzi sprzeciw w Izraelu
Ustawa wywołała ostry protest Izraela, Ukrainy oraz krytykę ze strony USA. Zarzuca się polskim władzom, że ustawa umożliwi wykorzystywania jej zapisów do dławienia wolności słowa i prowadzenia badań naukowych.
Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari powiedziała w środę w "Kropce nad i" w TVN24, że strona izraelska miała nadzieję, że prezydent nie podpisze nowelizacji ustawy. Dodała, jednak, że decyzja o skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego to "jakieś drzwi, z których możemy zaczynać dialog".
Pytana, czy kontrowersje wokół ustawy popsuły relacje polsko-izraelskie, powiedziała, że "są jeszcze drzwi, którymi możemy wyjść".
Ambasador podkreśliła, że kwestia nowelizacji ustawy o IPN budzi w Izraelu "straszne emocje". Powiedziała, że "wielu Izraelczyków myśli, że ustawa neguje całkiem Holokaust".
Autor: mm/adso / Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View