13 izraelskich zakładników i czworo obywateli Tajlandii, którzy zostali uwolnieni przez Hamas, jest już na terytorium Izraela. Wcześniej zbrojne skrzydło palestyńskiej organizacji przekazało, że zdecydowało się opóźnić drugą turę wymiany, oskarżając Izrael o złamanie umowy o zawieszeniu broni i niedopuszczenie pomocy humanitarnej na północ Strefy Gazy. Izrael zaprzeczył tym oskarżeniom. Jednak, jak informował katarski MSZ, po kilku godzinach opóźnienia "przeszkody zostały przezwyciężone".
Cała sytuacja związana jest z opóźnieniem drugiej tury wymiany zakładników, która pierwotnie miała się odbyć w sobotę po południu.
Jednak zbrojne skrzydło Hamasu przekazało wówczas, że opóźnia wypuszczenie zakładników, ponieważ – jak twierdziło – Izrael nie wywiązał się z zawartej umowy, blokując dostęp ciężarówek z pomocą humanitarną do północnej części Strefy Gazy oraz wysyłając drony nad południową część tego terytorium. Izrael zaprzeczał.
Po godzinie 21 przebywający w Izraelu reporter "Faktów" TVN Jacek Tacik relacjonował, że sobotnie opóźnienie w uwolnieniu zakładników jest już "gigantyczne", ponieważ w piątek nastąpiło to o godzinie 15.30.
Uwolnienie zakładników po wielu godzinach opóźnienia
Sytuacja zmieniła się w późnych godzinach wieczornych.
Najpierw rzecznik MSZ Kataru Madżid al-Ansari Kataru poinformował, że "po opóźnieniu, przeszkody na drodze do wypuszczenia więźniów zostały przezwyciężone dzięki katarsko-egipskim kontaktom z obiema stronami". Jednocześnie rzecznik izraelskich sił zbrojnych Daniel Hagari oświadczył, że po opóźnieniu osiągnięto "znaczący postęp" w wysiłkach na rzecz uwolnienia zakładników. Times of Israel podał, powołując się na anonimowe źródło, że prezydent USA Joe Biden rozmawiał z emirem Kataru szejkiem Tamimem bin Hamadem al-Sanim, zabiegając o pomoc w sprawie uwolnienia zakładników.
Po godzinie 22 egipska telewizja i Siły Obronne Izraela podały, że 13 izraelskich zakładników i czworo cudzoziemców z Tajlandii przekroczyło granicę z Egiptem w Rafah i zostali przekazani przez Czerwony Krzyż służbom egipskim. Konwój, eskortowany przez izraelskie służby specjalne, skierował się w kierunku granicy z Izraelem, którą przekroczono niedługo później.
Wśród 13 uwolnionych izraelskich zakładników jest sześć kobiet w wieku od 21 do 67 lat oraz siedmioro dzieci i nastolatków w wieku od 3 do 18 lat. Wszyscy zostali przez Hamas uprowadzeni 7 października z kibucu Be'eri.
12 osób ma trafić do Centrum Medycznego Chaim Sheba w Ramat Gan koło Tel Awiwu. Jak podał Times of Israel, trzynasta osoba potrzebuje pilnej pomocy medycznej, chociaż jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. To 21-letnia kobieta, która została skierowana do pobliskiego centrum medycznego Soroka w Beer Szewie.
W zamian za uwolnionych zakładników Hamasu z więzień wypuszczono 39 Palestyńczyków
W nocy z soboty na niedzielę izraelskie władze ogłosiły, że wypuściły z więzień 39 Palestyńczyków w zamian za uwolnionych zakładników.
Według agencji AFP wszyscy uwolnieni Palestyńczycy to kobiety i osoby w wieku poniżej 19 lat, podobnie jak zakładnicy uwolnieni przez Hamas.
Porozumienie w sprawie rozejmu między Izraelem i Hamasem
Zgodnie z porozumieniem o rozpoczętym w piątek rano rozejmie Hamas ma uwalniać jednego izraelskiego zakładnika za trzech palestyńskich więźniów.
Ogółem podczas czterodniowego rozejmu Hamas ma uwolnić co najmniej 50 izraelskich zakładników, a Izrael 150 palestyńskich więźniów. Umowa dotyczy wymiany kobiet i nieletnich.
W piątek doszło do pierwszej wymiany. Hamas uwolnił 13 zakładników, w zamian Izrael wypuścił 39 więźniów.
Rozejm może być przedłużony
Jak informowały wcześniej izraelskie media, Izrael oświadczył, że rozejm może zostać przedłużony o dodatkowy dzień za każdych dodatkowych 10 uwolnionych zakładników – na co ma nadzieję prezydent USA Joe Biden.
Hamas uprowadził z Izraela podczas ataku 7 października około 240 zakładników, wśród których jest 40 dzieci. Zginęło wtedy ponad 1200 osób, w większości cywili.
Atak ten wywołał wojnę w Strefie Gazy. Izrael prowadzi na tym terytorium operację zbrojną przeciwko Hamasowi, która kosztowała już życie tysięcy palestyńskich cywilów.
Źródło: Reuters, PAP