"Zabił terrorystę, który zasłużył na śmierć". Władze chcą ułaskawienia żołnierza

Premier Izraela Benjamin Netanjahu opowiedział się w środę za ułaskawieniem żołnierza Elora Azarii, którego sąd wojskowy w Tel Awiwie uznał za winnego zabójstwa rannego palestyńskiego napastnika na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu w marcu 2016 roku.

Wymiar kary ma być ogłoszony 15 stycznia. Sierżantowi grozi 20 lat więzienia, choć obserwatorzy uważają, że sąd wymierzy niższy wyrok."To trudny i bolesny dzień - przede wszystkim dla Elora, jego rodziny, izraelskich żołnierzy, wielu obywateli, którzy są rodzinami żołnierzy, w tym mnie samego. Popieram udzielenie łaski Elorowi Azarii" - napisał Netanjahu na Facebooku.Z kolei szef prawicowej partii ortodoksyjnych Żydów - Żydowski Dom, minister ds. diaspory i oświaty Naftali Bennett, wezwał do natychmiastowego ułaskawienia. "Żołnierz zabił terrorystę, który zasłużył na śmierć" - napisał również na Facebooku.Minister obrony Awigdor Lieberman nazwał decyzję sądu "trudnym werdyktem" i przyznał, że się z nim nie zgadza, ale zaapelował, by go uszanować.Prawo łaski przysługuje prezydentowi Izraela Reuwenowi Riwlinowi. Biuro szefa państwa poinformowało, że wniosek o ułaskawienie Azarii może być rozpatrzony dopiero po całkowitym zakończeniu postępowania sądowego. Zważywszy, że obrona już zapowiedziała odwołanie, zajmie to jeszcze sporo czasu.W komunikacie wydanym przez kancelarię prezydenta nic nie zasugerowało, czy skłania się on ku skorzystaniu z prawa łaski w tym przypadku.

Zastrzelił leżącego Palestyńczyka

Akt oskarżenia zarzucał 19-letniemu Azarii, że w Hebronie zastrzelił leżącego na ziemi rannego Palestyńczyka, który wcześniej zaatakował nożem izraelskich wojskowych.

Początkowo podawano, że dwaj Palestyńczycy zaatakowali i ranili nożem żołnierza, po czym zostali zastrzeleni przez izraelskich wojskowych. Jednak na ujawnionym później nagraniu wideo widać, że jeden z palestyńskich napastników leżał ranny, ale jeszcze żył, gdy żołnierz strzelił mu w głowę. Wojskowa sędzia płk Maja Heller podkreśliła w uzasadnieniu wyroku, że "fakt, iż tamten człowiek leżący na ziemi był terrorystą nie usprawiedliwia nieproporcjonalnej (do zagrożenia) reakcji".Sprawa Azarii podzieliła Izraelczyków: jedni nawoływali do poszanowania przez armię wartości etycznych i proporcjonalnego stosowania siły, inni zaś bronili żołnierza, wskazując na rosnącą liczbę palestyńskich ataków. W kwietniu 2016 roku ponad 60 tys. osób podpisało internetową petycję, domagając się odznaczenia go za bohaterstwo.

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP

Czytaj także: