W związku z "sytuacją polityczną" w Izraelu premier Benjamin Netanjahu odwołał udział w posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ - poinformowały światowe agencje.
Podczas przyszłotygodniowej debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ Benjamin Netanjahu miał spotkać się z prezydentem USA Donaldem Trumpem w celu omówienia wspólnego traktatu obronnego. Jak informował Biały Dom, umowa miałaby "ugruntować wyjątkowy sojusz między obydwoma krajami".
"Nie mogę się doczekać naszego spotkania w siedzibie ONZ w celu przyspieszenia zawarcia historycznego traktatu obronnego między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem" - zapowiadał kilka dni temu Benjamin Netanjahu na Twitterze.
Sytuacja polityczna lidera prawicowej partii Likud mocno skomplikowała się po wtorkowych wyborach do Knesetu. Ani on, ani jego największy rywal, lider centrolewicowego sojuszu Niebiesko-Białych Benny Gantz nie są w stanie samodzielnie stworzyć rządu koalicyjnego.
Według mediów izraelskich po zliczeniu 95 proc. głosów Niebiesko-Białym przypadają 33 mandaty w 120-miejscowym Knesecie, a Likudowi - 32. Dwie największe partie nie są więc w stanie, nawet ze swoimi potencjalnymi sojusznikami, przekroczyć progu 61 mandatów, żeby stworzyć większościową koalicję rządową.
Palestyńczycy "gotowi do rozmów"
Gotowość do dialogu wyrazili Palestyńczycy. - Ktokolwiek będzie w stanie utworzyć rząd, jesteśmy gotowi usiąść z nim do rozmów i wznowić negocjacje. Gdy Izraelczycy będą mieli rząd, przekonają się, że jesteśmy gotowi do negocjacji w oparciu o prawo międzynarodowe i rezolucje ONZ - powiedział w Oslo minister spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej Rijad al-Maliki.
Szef palestyńskiej dyplomacji, który towarzyszył prezydentowi Palestyny Mahmudowi Abbasowi w stolicy Norwegii, potwierdził także zaangażowanie Autonomii Palestyńskiej w utworzenie dwóch niezależnych państw - Palestyny i Izraela.
Ta idea jego zdaniem jest zagrożona przez kampanię izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który zapowiadał, że w przypadku zwycięstwa ogłosi aneksję Doliny Jordanu, terenów palestyńskich administrowanych przez Tel Awiw.
Autor: asty//now / Źródło: PAP