Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) poinformowała w poniedziałek rano, że Rosjanie przypuścili atak na centrum 26-tysięcznego miasta Bałaklija w obwodzie charkowskim.
"Zginęły trzy osoby, a 13 zostało rannych, w tym czworo dzieci" - przekazała służba. Poinformowała, że w wyniku ataku rakietowego wybuchły trzy pożary na łącznej powierzchni 60 metrów kwadratowych. Płonęły m.in. mieszkania w wielopiętrowym budynku oraz samochody osobowe.
Ofiarami śmiertelnymi są mężczyźni. Jeden z nich zginął na miejscu, dwóch zmarło w szpitalu.
Według przedstawicieli władz lokalnych Rosjanie użyli do ataku na Bałakliję dwóch rakiet Iskander.
Ataki na inne cele w Ukrainie
Celem sił rosyjskich były także inne miejscowości w Ukrainie.
Największa ukraińska prywatna firma energetyczna - DTEK - poinformowała, że armia rosyjska ponownie zaatakowała jeden z obiektów tego przedsiębiorstwa, znajdujący się w obwodzie odeskim na południu kraju.
"Cztery tysiące rodzin udało się podłączyć zgodnie z planami awaryjnymi. Kolejnych 32,5 tys. pozostaje tymczasowo bez prądu. Nasi energetycy rozpoczną prace naprawcze natychmiast po uzyskaniu zgody od wojska i służb ratunkowych" - przekazała firma.
DSNS poinformowała, że rosyjskie wojska zaatakowały region za pomocą bezzałogowych statków powietrznych. Jedna osoba została ranna. W wyniku uderzeń wybuchły pożary w obiektach infrastruktury energetycznej i portowej.
Ukraiński resort energetyki poinformował, że siły rosyjskie zaatakowały infrastrukturę energetyczną także w innych obwodach: charkowskim, sumskim, czernihowskim i donieckim.
Autorka/Autor: tas/lulu
Źródło: PAP, Suspilne, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych