To agresywna demonstracja siły wymierzona przeciwko całej Europie - oświadczyła we wtorek prezydent Litwy Dalia Grybauskaite. W taki sposób odniosła się do decyzji Rosji w sprawie przeniesienia do graniczącego z Litwą i Polską obwodu kaliningradzkiego pocisków rakietowych Iskander zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych.
Dalia Grybauskaite podkreśliła, że iskandery nie są bronią defensywną, lecz ofensywną. - Ich rozmieszczenie w obwodzie kaliningradzkim oznacza agresywną, otwartą demonstrację siły i agresji nie tylko przeciwko państwom bałtyckim, lecz przeciwko stolicom europejskim - powiedziała Grybauskaite na konferencji prasowej w Helsinkach po spotkaniu z prezydentem Finlandii, Saulim Niinisto.
Część rutynowych manewrów
Iskander-M to system rakiet taktycznych, których zasięg wynosi 500-700 km.
7 października estońskie media podały, że na pokładzie rosyjskiego statku Ambal do okręgu kaliningradzkiego płyną wyrzutnie rakiet. Następnego dnia doniesienia te potwierdził rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony, generał Igor Konaszenkow.
– Nikt z tej sprawy nie robił wielkiej tajemnicy – mówił Konaszenkow, cytowany przez portal gazety "Wzgliad". Według resortu obrony, rozmieszczenie w tym miesiącu iskanderów w obwodzie kaliningradzkim jest częścią rutynowych manewrów.
Portal gazety "Wzgliad" przypomniał, że sprawa przerzutu systemu rakiet do obwodu kaliningradzkiego będzie tematem rozmów w czasie spotkania ministrów obrony państw NATO w Brukseli, 27-28 października.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP, vz.ru
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru