Impas w rozmowach o utworzeniu koalicyjnego rządu Irlandii Północnej uniemożliwia uchwalenie budżetu prowincji. Rząd Wielkiej Brytanii zrobi wszystko, co konieczne, by zażegnać kryzys - zapowiedział w czwartek brytyjski minister do spraw Irlandii Północnej James Brokenshire.
Jeśli porozumienie w sprawie utworzenia rządu Irlandii Północnej nie zostanie podpisane, to budżet prowincji uchwali parlament Wielkiej Brytanii - dodał Brokenshire.
Podkreślił, że północnoirlandzkie partie, które od stycznia nie mogą utworzyć rządu, muszą stworzyć gabinet najpóźniej w pierwszym tygodniu listopada, aby móc przyjąć budżet.
W środę Brokenshire przyznał w parlamencie, że szanse na to, by główne ugrupowania w Irlandii Północnej zawarły porozumienie "nie wyglądają dobrze". - O ile nie odrodzi się duch kompromisu, to widoki na szybkie rozwiązanie są marne. Kończy się czas - dodał.
Zaangażował się Bill Clinton
W czwartek były prezydent USA Bill Clinton, który niegdyś pomógł wypracować porozumienie wielkopiątkowe kończące konflikt w Irlandii Północnej, spotkał się z brytyjską premier Theresą May, by porozmawiać o rozwiązaniu obecnego kryzysu w tej prowincji.
Kilka dni wcześniej Clinton spotkał się z przedstawicielami dwóch głównych partii północnoirlandzkich: Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP) oraz Sinn Fein.
Downing Street odmówiło komentarza na temat przebiegu spotkania May z Clintonem oraz rozmów byłego prezydenta z politykami z Irlandii Północnej.
Spór w Irlandii Północnej
Zawarte w 1998 roku porozumienie wielkopiątkowe pozwoliło na utworzenie zdecentralizowanego rządu w Belfaście. Przewiduje ono, że rząd taki musi powstawać w ramach obowiązkowej koalicji największych ugrupowań unionistycznych i republikańskich.
Jednym z zapisów porozumienia jest też obowiązek "rygorystycznego przestrzegania bezstronności" brytyjskiego i irlandzkiego rządu w kwestiach dotyczących Irlandii Północnej.
Rząd w Belfaście upadł w styczniu. Londyn wezwał do rozpisania wyborów przedterminowych w Irlandii Północnej, które zakończyły erę przewagi unionistów w tamtejszym parlamencie.
Od tego czasu Sinn Fein i DUP nie mogą dojść do porozumienia w sprawie utworzenia gabinetu.
Sinn Fein jest partią nacjonalistyczną, o korzeniach katolickich, która dążyła niegdyś do niepodległości Irlandii Północnej. DUP była ugrupowaniem protestanckim, jednoznacznie przeciwnym Kościołowi katolickiemu, opowiadającym się za przynależnością Irlandii Północnej do Zjednoczonego Królestwa.
Autor: pk/adso / Źródło: PAP