Nożownik zaatakował w Dublinie, rannych troje dzieci. Policja podała pierwsze szczegóły

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, Reuters

Irlandzka policja poinformowała, że atak nożownika w Dublinie, w wyniku którego zostało rannych pięć osób, w tym troje dzieci, nie był powiązany z terroryzmem. - Wygląda na to, że był to odosobniony atak. Musimy ustalić jego przyczyny - przekazał nadkomisarz policji Liam Geraghty.

Irlandzkie media relacjonowały, że w wyniku ataku nożownika zostały ranne dzieci w wieku pięciu i sześciu lat. Poszkodowana kobieta jest albo nauczycielką, albo pracownicą szkolnej świetlicy. Media przekazały także, że przypadkowi świadkowie odegrali dużą rolę w powstrzymaniu agresora, który również odniósł obrażenia i został przewieziony do szpitala.

Policja poinformowała, że nie wyklucza żadnego motywu działania sprawcy i zaapelowała, by nie spekulować na temat jego narodowości. Oznajmiła, że w związku z tym zdarzeniem obecnie nie poszukuje żadnych innych osób.

Policja podała również, że atak nie był powiązany z terroryzmem. - Z naszego dochodzenia wynika, że ​​w związku z tą sprawą nie miała miejsca żadna działalność związana z terroryzmem. Wygląda na to, że był to odosobniony atak i musimy ustalić jego przyczyny – powiedział nadinspektor policji Liam Geraghty.

Napastnik pchnął ofiary nożem

Do zdarzenia doszło w czwartek krótko po godzinie 13.40 czasu lokalnego (14.40 w Polsce) na Parnell Square East, w północnej części Dublina, niedaleko O'Connell Street, jednej z najważniejszych ulic stolicy Irlandii.

Irlandzki publiczny nadawca RTE poinformował wówczas, że napastnik pchnął ofiary nożem. Przekazał, że ranni zostali mężczyzna, kobieta i troje małych dzieci. Policja podała wcześniej, że ​​obrażenia dziewczynki oraz kobiety są poważne.

Miejsce w pobliżu ataku w DublinieBrian Lawless/PA Images/Getty Images

Teren wokół miejsca, gdzie doszło do ataku, został ogrodzony.

Premier Irlandii Leo Varadkar potwierdził wcześniej, że podejrzany o atak został zatrzymany. "Wszyscy jesteśmy zszokowani tym incydentem" - przekazał w oświadczeniu. 

Irlandzka minister sprawiedliwości Helen McEntee przyznała, że ​​jest "głęboko zszokowana tym przerażającym atakiem".

RTE cytował kobietę, świadka zdarzenia, która opisała, że atak zauważyła, gdy przechodziła po drugiej stronie ulicy. Inny świadek, 31-letni mężczyzna, który mieszka w pobliżu, przekazał, że "widział na ziemi dziecko, małą dziewczynkę". - To było pandemonium. Kobiety płakały, mężczyźni krzyczeli, płakali - powiedział.

Autorka/Autor:akw, tas/PKoz

Źródło: BBC, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Brian Lawless/PA Images/Getty Images