Irańskie okręty przepłyną Kanał Sueski - poinformowała państwowa telewizja w Teheranie. Administracja Kanału twierdzi jednak, że nie otrzymała oficjalnego zawiadomienia o przejściu okrętów. Wcześniej Egipcjanie twierdzili, że "irańskie okręty zrezygnowały z przepłynięcia na Morze Śródziemne".
Jak poinformowała przed południem administracja kanału, Iran bez podania uzasadnienia odwołał rejs dwóch okrętów, fregaty Alvand i jednostki zaopatrzeniowej Khrag. - Nie zarezerwowanego innego terminu - powiedział anonimowy przedstawiciel władz kanałowych w rozmowie z Reuterem.
Tuż przed godziną 15 agencja Reutera, powołując się na irańską telewizję, podała, że okręty jednak wpłyną do Kanału.
Odpowiedź z Egiptu nadeszła bardzo szybko. "Nie mamy żadnej notyfikacji dotyczącej irańskich okrętów", podali Egipcjanie.
Ostre spięcie
Zapowiedź przejścia dwóch okrętów na Morze Sródziemne podała izraelska prasa. Wcześniej irańska agencja prasowa Fars informowała, że kadeci marynarki wojennej Iranu wyruszą w trwający rok rejs szkoleniowy wokół Półwyspu Arabskiego na Morze Czerwone i przez Kanał Sueski na Morze Śródziemne. Celem podróży miała być Syria, sojusznik Iranu.
Irańskie okręty nie przepływały przez Kanał Sueski i nie pojawiły się na Morzu Śródziemnym od czasów ustanowienia w Iranie Republiki Islamskiej w 1979 r. Izrael w stosunkach z Iranem traktuje Morze Śródziemne jako swoją strefę wpływów. Rejs do Syrii został potraktowany w Tel-Awiwie jako poważna prowokacja.
- Izrael nie może tolerować takich prowokacji bez końca - stwierdził Avigdor Lieberman, minister spraw zagranicznych Izraela. Dyplomata powiedział, że dwa okręty wroga nie stanowią większego zagrożenia dla Izraela, ale "oznacza to najbliższe w historii spotkanie wrogów".
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: www.defenseimagery.mil