Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif powiedział we wtorek agencji Reutera, że "w poszczególnych przypadkach" Rosja będzie mogła korzystać z baz wojskowych na terytorium jego kraju. Chodzi o prowadzenie operacji zbrojnych w Syrii.
Rosja i Iran są głównymi sojusznikami prezydenta Syrii Baszara el-Asada i w ostatnich 18 miesiącach znacznie pomogły mu w walce z rebeliantami. Rosyjskie lotnictwo korzystało np. z bazy lotniczej Hamadan w zachodnim Iranie przy dokonywaniu ataków na Państwo Islamskie w Syrii.
"Rosja nie ma swojej bazy wojskowej (w Iranie), jednak nasza współpraca jest dobra, ale w poszczególnych przypadkach, kiedy to będzie konieczne, będziemy podejmować decyzje ws. skorzystania przez Rosjan z naszej infrastruktury do walki z terroryzmem" - mówił Zarif. Szef irańskiej dyplomacji od poniedziałku przebywa w Moskwie wraz z delegacją, na której czele stoi prezydent Hasan Rowhani. Spotkać się mają z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
Zarif tłumaczył, że podczas rozmów z Rosjanami będą omawiane kwestie regionalne w tym konflikt syryjski.
Irańska baza udostępniona Rosjanom
Bazę Hamadan udostępniono Rosjanom po raz pierwszy latem ubiegłego roku. Rosjanie wykorzystywali ją przede wszystkim jako punkt tankowania swych bombowców. Rząd Iranu argumentował wtedy, że w ten sposób przyczynia się do zwalczania regionalnego i zarazem globalnego zagrożenia.
Obecność Rosjan w Hamadan była jednak krytykowana w irańskim parlamencie, przy czym wskazywano, że porozumienie z Rosją jest sprzeczne z konstytucją. By uspokoić deputowanych, współpracę tę zawieszono, ale bez jej definitywnego zrywania.
Autor: pk/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru