W poniedziałek na jeziorze Toba na północy Sumatry zatonął prom pasażerski. Zaginionych jest co najmniej 128 osób - poinformował we wtorek szef indonezyjskich służb poszukiwawczo-ratowniczych Budiawan.
Według niego "wiele osób zgłosiło zaginięcie swoich krewnych". Dodał, że na miejsce katastrofy wysłano nurków, którzy przeszukują jezioro. Zdaniem Budiawana cała akcja może potrwać długo, gdyż ciała pasażerów prawdopodobnie znajdują się w zatopionym promie. Wcześniej indonezyjskie władze twierdziły, że na promie znajdowało się co najmniej 80 osób. Nie wiadomo, czy wśród pasażerów byli cudzoziemcy. W Indonezji, na którą składa się ponad 17 tysięcy wysp, często dochodzi do katastrof promów ze względu na słabe przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa. Od piątku w kraju trwa 12-dniowe święto muzułmańskie Id al-Fitr obchodzone na zakończenie ramadan. Z tej okazji miliony ludzi wzięły urlop. Jezioro Toba jest jedną z atrakcji turystycznych Indonezji. Ma około 1,2 tys. km kwadratowych powierzchni i jest największym jeziorem wulkanicznym na świecie.
Autor: kg / Źródło: PAP