W poniedziałek rano do wybrzeży Indonezji przybiło prawie trzystu Rohindżów, przedstawicieli mniejszości muzułmańskiej prześladowanej w Birmie - poinformowały lokalne władze. To największa grupa, która dopłynęła do tego kraju od kilku lat. Na morzu mieli znajdować się od około sześciu miesięcy.
Grupę migrantów dostrzegli na morzu okoliczni mieszkańcy, którzy pomogli im przedostać się na brzeg na północnym wybrzeżu Sumatry, niedaleko miasta Lhokseumawe.
- Widzieliśmy łódź płynącą w kierunku wybrzeża w Ujong Blang i pomogliśmy im zejść na brzeg w bezpiecznym miejscu - powiedział przedstawiciel lokalnych władz. Jak podaje BBC, na morzu mieli znajdować się od około sześciu miesięcy.
- Uchodźcy wypłynęli z południowego Bangladeszu pod koniec marca lub na początku kwietnia, udając się do Malezji - powiedziała Chris Lewa, dyrektor projektu Arakan, pozarządowej organizacji zajmującej się Rohindżami.
Lewa przekazała także, że uchodźcy mogli być przez pewien czas przetrzymywani na morzu jako zakładnicy przez handlarzy żądających pieniędzy.
W grupie było 181 kobiet, 102 mężczyzn i 14 dzieci. Jeden mężczyzna był chory i został przewieziony do szpitala. Wszyscy zostaną poddani testom na obecność koronawirusa.
Następnie miejscowe władze poszukają dogodnego miejsca na przyjęcie uchodźców. Wielu mieszkańców stara się im pomóc. - Jesteśmy zaniepokojeni ich stanem - powiedziała jedna z mieszkanek, Aisyah, Agencji Reutera. - Oni potrzebują pomocy w imię człowieczeństwa. To ludzie tacy jak my - dodała.
Najliczniejsza grupa Rohindżów, która przedostała się do Indonezji od 2015 roku
Według lokalnych władz, jest to najliczniejsza grupa Rohindżów, która przedostała się do Indonezji od 2015 roku. W Birmie mniejszości tej odmawia się obywatelstwa. Rohindżowie borykają się z surowymi ograniczeniami przemieszczania się i brakiem dostępu do opieki zdrowotnej.
W czerwcu około stu Rohindżów, głównie kobiet i dzieci, przybyło w ten sam rejon wybrzeża Indonezji co ich rodacy w poniedziałek.
Blisko milion Rohindżów żyje w obozach dla uchodźców w Bangladeszu
Prawie milion Rohindżów żyje obecnie w bardzo trudnych warunkach w obozach dla uchodźców w Bangladeszu, gdzie przemytnicy szukają kandydatów do dalszej przeprawy - pisze AFP.
Indonezja i Malezja, zamieszkane w większości przez muzułmanów, są docelowymi miejscami dla Rohindżów, uciekających przed prześladowaniami i przemocą w głównie buddyjskiej Birmie. Jednak w następstwie pandemii COVID-19 kilka krajów w regionie, w tym Malezja, zaostrzyło kontrole na morzu i uniemożliwiło Rohindżom schodzenie na ląd.
Źródło: BBC, PAP