"Najbardziej agresywne i niszczycielskie naruszenie przysięgi". Republikański senator przeciwko Trumpowi

Senat USA odrzucił w środę dwa artykuły impeachmentu Donalda Trumpa głosami republikanów, którzy kontrolują tę izbę Kongresu. Za uznaniem prezydenta USA winnym nadużycia władzy opowiedział się senator Mitt Romney, również republikanin. Zarzucił Trumpowi "korumpowanie procesu wyborczego" oraz "agresywne i niszczycielskie naruszenie przysięgi".

48 senatorów uznało, że prezydent jest winny nadużycia władzy. Wśród nich znalazł się jeden republikanin - Mitt Romney.

Senator ze stanu Utah, który startował w wyborach prezydenckich w 2012 roku, był od dawna bardzo krytyczny wobec Donalda Trumpa. Spodziewając się retorsji ze strony swej partii, która zwarła szeregi, by bronić prezydenta podczas procedury impeachmentu, senator powiedział w środę telewizji Fox News, że "zniesie konsekwencje".

Senator opowiedział się jednocześnie za uniewinnieniem Donalda Trumpa podczas głosowania nad drugim artykułem impeachmentu, zarzucającym mu utrudnianie pracy Kongresu.

- Korumpowanie procesu wyborczego, by zachować urząd to najbardziej agresywne i niszczycielskie naruszenie przysięgi, jakie mogę sobie wyobrazić - powiedział w gmachu Senatu Mitt Romney.

Trump uderza w Romneya

Po głosowaniu prezydent Donald Trump zamieścił na Twitterze wideo, w którym określił Mitta Romneya "tajnym agentem demokratów" i zwrócił uwagę na przegraną senatora w wyścigu prezydenckim w 2012 roku, w którym uległ Barackowi Obamie.

Syn prezydenta, Donald Trump Jr., wezwał z kolei do usunięcia Romneya z partii. Lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell powiedział, że jest "zaskoczony i rozczarowany" decyzją Romneya, ale - jak podkreślił - nie spotka go formalna kara.

Inni przedstawiciele partii, w tym szefowa partii w stanie Utah, Ronna McDaniel, która jest spokrewniona z Mittem Romneyem, nie zgadzają się z jego decyzją, ale nie chcą go krytykować. - Myślę, że Mitt jest człowiekiem zasad - powiedział senator Ron Johnson. - Zagłosował w zgodzie ze swoim sumieniem - dodał.

Po głosowaniu w Senacie Donald Trump zapowiedział, że w czwartek o godzinie 12 czasu lokalnego (16 czasu polskiego) wygłosi oświadczenie w sprawie odrzucenia przez izbę wyższą Kongresu USA artykułów jego impeachmentu, który nazwał "maskaradą". Swoje uniewinnienie określił jako "zwycięstwo naszego kraju".

Pelosi: Trump wciąż może manipulować wyborami

- Prezydent Donald Trump pozostaje zagrożeniem dla amerykańskiej demokracji - powiedziała w środę przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi, krytykując uniewinnienie Trumpa przez Senat. Pelosi ostro skrytykowała republikańskich senatorów za brak szacunku dla prawa i porządku konstytucyjnego. - Nadal istnieje niebezpieczeństwo, że prezydent może manipulować wyborami - oceniła czołowa polityk Partii Demokratycznej.

Jej zdaniem uniewinnienie Trumpa nie ma żadnej wartości, ponieważ kontrolowany przez republikanów Senat nie pozwolił na przeprowadzenie uczciwego procesu, m.in. nie dopuszczając do przesłuchania kolejnych świadków.

CZYTAJ WIĘCEJ: Senat uniewinnił Donalda Trumpa >>>

Biały Dom z zadowoleniem przyjął werdykt Senatu i ponownie potępił procedurę impeachmentu przeciwko prezydentowi. "Donald Trump został całkowicie oczyszczony z zarzutów (...) Już wcześniej mówiliśmy, że jest niewinny (...) Jedynie wrogowie prezydenta - wszyscy demokraci i jeden przegrany republikański kandydat na prezydenta, senator Mitt Romney - głosowali za nieuzasadnionymi punktami oskarżenia" - oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham.

Czytaj także: