Hunter Biden, syn byłego wiceprezydenta USA i prawdopodobnego kandydata Partii Demokratycznej w wyścigu prezydenckim Joe Bidena, poinformował, że odchodzi z zarządu chińskiej firmy BHR. Zapewnił, że nie będzie zajmował stanowisk w zagranicznych spółkach, jeśli jego ojciec wygra w przyszłorocznych wyborach.
W oświadczeniu opublikowanym w niedzielę czasu lokalnego za pośrednictwem swojego prawnika Biden junior poinformował, że 31 października odejdzie z zarządu prywatnej chińskiej firmy inwestycyjnej BHR.
BHR powstała w celu dokonywania chińskich inwestycji za granicą, ale Hunter Biden nie odgrywał przy tych inwestycjach "żadnej roli", nie posiadał udziałów firmy w czasie, gdy jego ojciec był wiceprezydentem USA, a swoje stanowisko sprawuje nieodpłatnie - podkreślił prawnik.
Afera ukraińska i widmo impeachmentu
Działalność zawodowa 49-letniego Huntera Bidena znalazła się w centrum zainteresowania opinii publicznej w związku z dochodzeniem, jakie trzy komisje amerykańskiego Kongresu prowadzą w sprawie możliwego wszczęcia procedury impeachmentu obecnego prezydenta USA, republikanina Donalda Trumpa.
Demokraci zarzucają Trumpowi, że nadużywał swojego urzędu, nalegając na władze Ukrainy, by wszczęły nowe śledztwo w sprawie Huntera Bidena w związku z jego zatrudnieniem w ukraińskiej firmie gazowej Burisma Holdings. W ten sposób miałby zaszkodzić swojemu najpoważniejszemu obecnie rywalowi w wyborach prezydenckich w 2020 roku. W świetle amerykańskiego prawa wyborczego zabieganie o ingerencję zagranicznego państwa w wybory jest nielegalne.
Wcześniejsze śledztwo ukraińskiej prokuratury wobec Burismy nie dotyczyło Huntera Bidena, ponieważ objęło okres przed jego zatrudnieniem - podkreśla agencja AFP.
Trump zarzuca Joe Bidenowi, że jako wiceprezydent USA (w latach 2009-2017) apelował o dymisję ukraińskiego prokuratora prowadzącego dochodzenie wobec Burismy. Republikanin publicznie zaapelował też do władz Chin o wszczęcie śledztwa wobec obu Bidenów. Wysuwane wobec siebie zarzuty Joe Biden odpiera jako bezzasadne i politycznie motywowane.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP