Władze Hongkongu zamroziły konta bankowe byłego posła opozycji demokratycznej Teda Huia Chi-funga, który ogłosił, że przebywa na uchodźstwie. Jest podejrzany o złamanie narzuconych Hongkongowi przepisów bezpieczeństwa państwowego - poinformowała policja.
Ted Hui Chi-fung oświadczył, że należące do niego i jego krewnych konta w kilku bankach zostały zablokowane. Miało to nastąpić wkrótce po ogłoszeniu przez niego zamiaru osiedlenia się w Wielkiej Brytanii. Były poseł twierdzi, że banki nie podały powodów zamrożenia środków.
W niedzielę były parlamentarzysta ogłosił, że jeden z banków odblokował jego konta - przekazała publiczna hongkońska stacja RTHK.
Władze potwierdziły, że na ich wniosek zablokowano konta polityka. "Policja prowadzi dochodzenie przeciwko jednej osobie, która jest podejrzana o złamanie prawa o bezpieczeństwie państwowym i pranie brudnych pieniędzy" - przekazała policja w oświadczeniu, określając podejrzanego jako poszukiwanego "zbiega".
Złożył mandat w akcie protestu
"Ustalono, że osoba ta zdefraudowała środki zebrane podczas internetowej akcji crowdfundingowej i używała kont należących do członków rodziny, by zarządzać tymi pieniędzmi. Zamieszana w to osoba jest również oskarżana o stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwowego poprzez zmowę z obcymi siłami" - dodano.
Ted Hui Chi-fung jest jednym z posłów opozycji demokratycznej, którzy złożyli niedawno mandaty w akcie protestu przeciwko pozbawieniu mandatów czterech innych demokratycznych deputowanych przez władze centralne ChRL. Według nich był to kolejny krok w stronę zacieśnienia kontroli Pekinu nad miastem.
Demokraci twierdzą, że rząd centralny ChRL ogranicza swobody mieszkańców Hongkongu i narusza obiecaną mu autonomię, szczególnie przy użyciu wprowadzonych w czerwcu kontrowersyjnych przepisów bezpieczeństwa państwowego. Pekin i lojalna wobec niego administracja Hongkongu utrzymują, że prawo to jest konieczne, by utrzymać porządek w mieście.
Źródło: PAP